Katarzyna i Piotr chcieli zawrzeć związek małżeński jesienią ubiegłego roku, nadeszła jednak druga fala pandemii i uroczystość przełożyli na tegoroczną wiosnę. Trzecia fala pokrzyżowała i te plany, wreszcie zaślubią się w czerwcu, ale obserwują wskaźniki zakażeń i kolejne rozporządzenia. Przeglądają listę gości weselnych, bo muszą zmieścić się w limicie 50 osób.
Realne uczestnictwo
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Obecnie w nawie głównej kościoła może przebywać 45 osób, 7 osób na chórze. Można pozostać na zewnątrz kościoła, zachowując odległość 1,5 m oraz używając maseczki - czytamy na stronie jednej z lubelskiej parafii. Księża proboszczowie na bieżąco aktualizują dopuszczalna liczbę wiernych w czasie nabożeństwa. Wcześniej było 20 metrów kwadratowych na jedną osobę, obecnie 15. W kościele akademickim KUL kościelny zlicza uczestników wchodzących do świątyni; pozostałych zachęca do udziału na zewnątrz budynku. Jeszcze przed Wielkanocą parafia św. Michała Archanioła w Lublinie zaczęła organizować Msze św. przed kościołem. W kilkunastu rzędach ławek mieści się pięciokrotnie więcej wiernych niźli 55 wynikających z arytmetyki wewnątrz świątyni.
Przewodniczący Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki, apelował ostatnio, że ważne jest uczestnictwo duchowe, ale „ważniejszą rzeczą jest uczestnictwo realne, bo od niego uzależnione jest wieczne zbawienie, a nie od oglądania telewizji”. Doskonale zdają sobie z tego sprawę duszpasterze, podejmując inicjatywy jak najszerszego dostępu do Eucharystii w swoich wspólnotach.
Głód Chrystusa
Wydaje się, że potencjał zaangażowania on-line poprzez transmisje w Internecie ulega wyczerpaniu. Pani Ewa, emerytka, przełamała się po kilku miesiącach fizycznej nieobecności w kościele. Poszła do spowiedzi i na Mszę św. - Jestem teraz pojednana z Bogiem; czuję, że znowu mam Pana Jezusa w sercu. Powróciła nadzieja i radość życia - dzieliła się. Ustąpił też wcześniejszy strach, który powodował, że niechętnie nawet odbierała telefony czy przesyłki pocztowe.
Reklama
Małgorzata i Adam, małżonkowie z trojką dzieci, przeorganizowali sobie tak czas w niedzielę, że na Mszę św. do parafii św. Urszuli w Lublinie chodzą rano, na 7.30, wtedy jest mniej ludzi, łatwiej stosować się do obostrzeń. Jak mówią, bez większego żalu zrezygnowali z odwiedzania kina, galerii i koncertów. - Spotkanie z Chrystusem w Eucharystii porządkuje nasze życie. Wszystko inne można sobie odpuścić. To Chrystus daje nam siłę do miłości i budowania rodziny, a przyjmujemy Go w kościele - podkreślają. Zbawienny głód Komunii św., przeżycia Mszy św., dostępu do sakramentów, jest coraz bardziej widoczny.
Powiew wiosny
Restrykcje dotyczące kultu religijnego osiągnęły w niektórych krajach zaskakujące formy, np. w Irlandii całkowicie zakazano publicznego odprawiania nabożeństw. Na szczęście w Polsce do tego nie doszło. Wiosna przynosi powroty do praktyk duszpasterskich i nowe inicjatywy. Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży już organizuje rekolekcje formacyjne dla swoich członków w ośrodku w Częstoborowicach, ruszyła też rekrutacja na rekolekcje dla kandydatów do KSM-u w lipcu i sierpniu. Rozpoczęły się również zapisy na letnie oazy dla dzieci i młodzieży w Firleju, Siostrzytowie i Nadrybiu; zainteresowanie jest naprawdę duże. Wiele mówi hasło: „Nie możemy już doczekać się rekolekcji”.
Pan Roman, który przez ostatnie 10 brał udział w pielgrzymkach do Częstochowy, już przygotowuje się do tegorocznej. - Zrobiłem sobie „studniówkę”; od 25 kwietnia codziennie odmawiam dziesiątek Różańca, a 3 sierpnia pójdę do Matki. Mam za co dziękować Bogu, szczęśliwie przeszedłem zakażenie wirusem - mówi. Wracamy do kościołów po nadzieję, radość i nową moc wiary.