Patriarchat Jerozolimy na ramadan: pokój na Bliskim Wschodzie
RV / Jerozolima / KAI
Grażyna Kołek
Na Bliskim Wschodzie, wstrząsanym przemocą, błagamy Boga, aby pomógł ludziom szanować się nawzajem, modlić się i okazywać odwagę, tak by nienawiść i niesprawiedliwość nie stały się prawem w naszym regionie, który jest kolebką cywilizacji. Słowa te czytamy w życzeniach, które Patriarchat Łaciński Jerozolimy skierował do muzułmanów z okazji rozpoczętego przez nich 6 czerwca miesiąca postu - ramadanu.
„Nasza myśl biegnie ku Syrii - kraju zdewastowanego i naznaczonego aż nazbyt długim już konfliktem" – napisali zwierzchnicy rzymskokatolickiej wspólnoty Ziemi Świętej. Zapewnili, że myślą także "o Iraku, gdzie trwa wojna, o Egipcie który usiłuje wyjść z trudnego okresu transformacji politycznej, o Jordanii i Libanie, destabilizowanych codziennym napływem uchodźców".
"Pamiętamy również o Ziemi Świętej, gdzie stałe nasilanie się przemocy budzi obawy, że konflikt jeszcze się zaostrzy. Popieramy wszelkie inicjatywy polityczne, humanitarne i religijne, by doprowadzić do zamilknięcia broni i zapanowania pokoju na Bliskim Wschodzie” – czytamy w życzeniach Patriarchatu łacińskiego do bliskowschodnich wyznawców islamu, którzy rozpoczęli swój miesiąc postu.
W Jerozolimie podpalono seminarium teologiczne prawosławnego patriarchatu tego miasta. Zniszczona została jedna z sal i kilka sąsiednich pomieszczeń. Sprawcy także wypisali po hebrajsku na murach budynku bluźniercze zdania nt. Chrystusa.
Kraków: ks. Michał Rapacz ogłoszony błogosławionym
2024-06-15 11:57
pra/KAI
PAP/Łukasz Gągulski
Kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, odczytał list apostolski papieża Franciszka, w którym Ojciec Święty swoją władzą zezwala, aby „Czcigodny Sługa Boży Michał Rapacz, prezbiter diecezjalny, męczennik, (…) był odtąd nazywany Błogosławionym”. Msza św. beatyfikacyjna proboszcza z Płok zamordowanego przez komunistów w 1946 r. trwa w Bazylice Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.
Już po raz III a ulicach Legnicy pojawili się ewangelizatorzy, aby dzielić się swoim przeżyciem wiary. Ale nie tylko. Czasem trzeba było posłuchać niewysłuchanych...