Reklama

Komentarze

Czy telewizja będzie publiczna?

stockphoto mania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O tym, że media publiczne, de facto publiczne nie były, nie trzeba nikogo przekonywać. Standardy w TVP już dawno zostały odstawione na pokrytą grubym kurzem półkę. Ostanie miesiące dały tego niejeden dobitny przykład.

Wybory demokratyczne są najlepszym sondażem preferencji Polaków. Pośrednio można dowiedzieć się z nich, co myślą o klasie politycznej i jakie wartości są dla nich ważne. Dwie kampanie wyborcze w 2015 roku pokazały jednak, że Polacy myślą co innego niż media, które przecież do nich należą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Okazuje się, że obywatele wybrali zupełnie innego Prezydenta i inny sejm, niż sugerowały to m. in. serwisy informacyjne i programy publicystyczne w TVP. Zarówno wybory prezydenckie, jak i parlamentarne okazały się wyborami wbrew przekazowi, który sączył się z mediów publicznych. Polacy pokazali temu środowisku czerwoną kartkę i dali wyraz swojego niezadowolenia z ich misji. Zmian domagają się więc nie tylko politycy, ale także zwykli Polacy przy urnach wyborczych.

Do tego, że publiczne media są przejmowane przez zwycięski obóz polityczny Polacy powinni być przyzwyczajeni, bo to zjawisko powtarza się cyklicznie od ponad 20 lat. Jednak przejęcie mediów przez PO odbywało się ewolucyjnie, stopniowo, było rozłożone w czasie. Platforma nie musiała się spieszyć, bo miała zagwarantowaną osłonę przez TVN, Polsat, "Gazetę Wyborczą" oraz większość komercyjnych stacji radiowych. W ciągu kilku lat udało im przejąć wszystkie największe media i stworzyć front dziennikarzy opozycyjnych do sejmowej opozycji.

Pamiętam, jak w 2009 roku zwalniano cieszącego się autorytetem w środowisku Krzysztofa Skowrońskiego z Polskiego Radia. Wówczas nie tworzono Komitetów Obrony Demokracji, a "Gazeta Wyborcza" publikowała całą serię paszkwili na jego temat. Skowroński został zwolniony, a kilka miesięcy później dziennikarze wybrali go na prezesa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Reklama

Jednak rząd Platformy poszedł dalej niż tylko przejęcie mediów publicznych. Solą w oku władzy stał się wówczas konserwatywny dziennik "Rzeczpospolita" i tryumfujący na polskim rynku tygodnik "Uważam Rze". Przypomnę, że politycy PO poradzili sobie także z tym „problemem”. Najpierw skutecznie wygonili z polskiego rynku brytyjski Mecom Group, aby później „oddać” „Rzeczpospolitą” w ręce zaprzyjaźnionego biznesmena Grzegorza Hajdarowicza.

Plan wielkich czystek w „Rzeczpospolitej” nie został uchwalony w Sejmie. To była skorelowana akcja Prokuratury Wojskowej oraz nocnego spotkania ministra Pawła Grasia z Hajdarowiczem pod śmietnikiem nieopodal Sejmu. Efektem tego spotkania było wyrzucenie i odejście z pracy kilkudziesięciu niewygodnych dziennikarzy i publicystów. Przez kilka lat doszło do totalnego spacyfikowania mediów, które starały się rządowi PO patrzeć na ręce i prezentować inny niż lewicowo-liberalny światopogląd. Rok 2015 pokazał, że Polacy odwrócili się od największych mediów i po prostu przestali im wierzyć.

Teraz jesteśmy świadkami kolejnego przejęcia mediów publicznych. Rząd PiS nie ukrywa tego, nie prowadzi pokrętnych zakulisowych gierek, nie robi prowokacji, które miałyby zdyskredytować prezesów i dyrektorów mediów publicznych. Przejmuje media w świetle jupiterów i z odsłoniętą przyłbicą. Może to się wielu nie podobać, ale można im dać kilka punktów za transparentność poczynań. Nie mówię, że takie zachowanie polityków jest czymś wzorcowym w demokratycznym państwie, ale obserwując całą scenę medialną w Polsce, zmiana w TVP i Polskim Radiu spowoduje, że cały obieg informacji będzie bardziej pluralistyczny.

Nie mam złudzeń, że przekaz w TVP i Polskim Radiu się zmieni. Będziemy świadkami odchylania w drugą stronę... Mam nadzieje tylko, że będzie to odchylenie, a nie przegięcie, bo to mogłoby tylko zniechęcić odbiorców i widzów. W sferze historii i kultury życzyłbym sobie więcej produkcji, które będą budować naszą narodową i religijną tożsamość.

Myślę, że te pół roku funkcjonowania tzw. „małej ustawy medialnej” będzie dobrym czasem, aby zastanowić się na tym, jak dalej mają funkcjonować media publiczne zarówno pod względem programowym, jak i ekonomicznym. Mam nadzieję, że na prawdziwą ustawę i naprawę mediów publicznych przyjdzie jeszcze czas. Moim marzeniem byłoby wypracowanie takich standardów, aby pod ich wpływem zmieniły się także stacje komercyjne.

Podziel się:

Oceń:

2016-01-09 09:23

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kiszczak rządził III RP?

KRZYSZTOF KUNERT

Więcej ...

Organy katedralne do remontu!

2024-04-29 08:42

mat. pras

Zapraszamy do obejrzenia specjalnego odcinka "Organistów po godzinach" poświęcony długo wyczekiwanemu remontowi największych organów w Polsce, które znajdują się w Archikatedrze Wrocławskiej!

Więcej ...

Watykan: ogłoszono program papieskiej wizyty w Weronie

2024-04-29 11:54

PAP/EPA/ANDREA MEROLA

Nazajutrz po wizycie duszpasterskiej w Wenecji, Stolica Apostolska ogłosiła oficjalny program wizyty papieża w Weronie w dniu 18 maja.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty...

Kościół

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty...

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem...

Wiara

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem...

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego