Reklama

Niemcy

Od ponad 850 lat Kolonia otacza czcią relikwie Trzech Króli

Arminia, own photo/pl.wikipedia.org

Katedra w Kolonii, będąca symbolem tego miasta, jest szczególnie często nawiedzana w okresie Bożego Narodzenia, przy czym największym zainteresowaniem cieszy się stojący za głównym ołtarzem relikwiarz Trzech Króli. Ten najcenniejszy klejnot świątyni jest największym i – zdaniem wielu – także najpiękniejszym dziełem pracy złotniczej okresu średniowiecza w Europie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od ponad 850 lat relikwie Trzech Króli znajdują się w Kolonii. Relikwiarz ma szerokość 110 cm, wysokość 153 cm i długość 220 cm. Symbolizuje Boga w Trójcy Świętej. Jego budowa przypomina trzynawową bazylikę: obok siebie stoją dwa sarkofagi, na których spoczywa trzeci. Pokryty ponad tysiącem szlachetnych kamieni i pereł oraz kolorowymi emaliami obiekt otaczają 74 figury z pozłacanego srebra. Ponad 300 kamei na relikwiarzu stanowi największy ich zbiór na świecie.

W jego dolnej części znajdują się wielkie, złocone postaci proroków oraz królów Dawida i Salomona, w górnej – apostołów. Figury wykonali w latach 1180-91 Mikołaj z Verdun i jego uczniowie. Złocony fronton przedstawia małego Jezusa na rękach Matki Boskiej, przyjmującego pokłon Trzech Króli, reprezentujących całą ludzkość, następnie chrzest Jezusa w Jordanie, a w górnej części – Chrystusa jako sędziego świata u kresu dziejów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O Trzech Królach nie mamy zbyt wielu dokumentów źródłowych, przeważają natomiast legendy i spekulacje. Nie wiadomo do końca, czy rzeczywiście w sarkofagu złożone są ich relikwie. Tylko św. Mateusz w swej Ewangelii wspomina o bezimiennych Mędrcach ze Wschodu, przybyłych do Betlejem, by pokłonić się Jezusowi i ofiarować Mu złoto, kadzidło i mirrę. Dopiero tradycja z VI w. zaczyna mówić o nich jako o „królach”, a po dalszych ok. 300 latach pojawiły się ich imiona: Kacper, Melchior i Baltazar.

Legenda o Trzech Królach zyskała swoją obecną sławę i kształt w największej mierze za sprawą Jana z Hildesheimu – autora „Historii Trzech Króli”. Ten bestseller z drugiej połowy XIV w. łączył wiadomości z Biblii, apokryfów i literatury podróżniczej. Według tej wersji najmłodszy i najmniejszy Melchior (król Nubii i Arabii) ofiarował Dzieciątku 30 złotych denarów i złote jabłko Aleksandra Wielkiego. Średni wzrostem i wiekiem Baltazar (władca Saby, umieszczanej w dzisiejszym Jemenie, Etiopii lub Persji) dał kadzidło, podczas gdy najstarszy i największy – czarnoskóry Kacper (władca nie zidentyfikowanego bliżej portowego miasta Tarszisz i równie nieznanej wyspy Egrisoule) złożył w darze mirrę.

Reklama

Tradycja Trzech Króli związana jest z Kolonią od XII wieku. W 1164 r. Rajnald z Dassel, kierujący kancelarią cesarza Fryderyka I Barbarossy, przywiózł nad Ren jako zdobycz z podbitego Mediolanu szczątki, czczone tam jako relikwie Trzech Króli. O tym, jak wcześniej dostały się one do Italii, wiemy z żywota biskupa Eustorgiusza: wynika z niego, że doczesne szczątki Trzech Króli miała znaleźć w IV w. w Jerozolimie św. Helena, matka cesarza Konstantyna, po czym w IX w. przewieziono je do kościoła w Mediolanie. Według innych źródeł, mediolańczycy do 1158 r. nic nie wiedzieli o posiadanym przez siebie skarbie. Dowiedzieli się o ich pochodzeniu dopiero wówczas, gdy z powodu oblężenia miasta musieli zabrać relikwie z położonego u jego bram kościoła.

Rajnald nie tylko ofiarował Kolonii relikwie, ale także przyczynił się do związanego z ich posiadaniem gwałtownym rozwojem miasta – politycznym, gospodarczym i kulturalnym. W krótkim czasie Kolonia stała się jednym z największych miejsc pielgrzymkowych chrześcijaństwa. Bardziej od niej znane były tylko Jerozolima, Rzym, Santiago de Compostela i Akwizgran, a posiadanie relikwii wiązało się w tamtych czasach z wysokiej rangi pozycją w życiu politycznym.

Ze względu na ciągle powtarzający się w średniowieczu spór o władzę polityczną między cesarzem a papieżem, świeccy władcy tłumaczyli to jako dany przez Boga dowód na „prawowitość” ich panowania, które nie potrzebowało już błogosławieństwa papieskiego. Tak więc cesarze niemieccy po koronacji w Akwizgranie zazwyczaj pielgrzymowali do Trzech Króli w Kolonii.

Tak cenne relikwie wymagały szczególnego miejsca dla ich przechowywania. Prawdopodobnie w latach 1181-1225 Mikołaj z Verdun, jeden z najbardziej znanych artystów swoich czasów, wykonał wraz z uczniami tę najcenniejszą pracę kowalską i jubilerską średniowiecza: 70 pozłacanych srebrnych figur, łuki spoczywające na podwójnych emaliowanych filarach, kolorowe wstęgi z emalii, bogato zdobione listwy metalowe, złote napisy na kobaltowych wstęgach, setki cennych kamieni szlachetnych, w tym ponad 300 gemm i kamei (czyli scen wyrzeźbionych w szlachetnych kamieniach). Wszystko to zdobią jeszcze dodatkowo tysiące pereł i innych klejnotów.

Reklama

„W tamtych czasach mistrz mógł wykuć całą figurę z jednego kawałka srebra” – przypomniał Arnold Wolf, wieloletni szef biura budowlanego katedry w Kolonii. Zwrócił uwagę, że jedynie figury w części frontowej są wykonane ze złotej blachy. Wolf zaprzeczył, jakoby sarkofag, w którym znajdują się relikwie Trzech Króli, kształtem nawiązywał do kościoła. Jego zdaniem, są to dwa stojące obok siebie relikwiarze, na których spoczywa trzeci. W dwóch dolnych przechowywano w średniowieczu relikwie Trzech Króli, w górnym – męczenników Nabora i Feliksa. W późniejszym czasie wszystkie relikwie umieszczono w neogotyckiej urnie we wnętrzu relikwiarza. Już w średniowieczu wyodrębniono relikwie głów Trzech Króli, które spoczywają obecnie na podstawie za zdejmowaną płytą w szczycie relikwiarza.

Jego budowa odzwierciedla średniowieczną myśl teologiczną. Ukazane są w niej dwa okresy: dolna część sarkofagu symbolizuje czas przed męką i śmiercią Jezusa – „sub lege” (pod prawem), góra natomiast – czas po zmartwychwstaniu Jezusa, „sub gratia” (czas łaski). Figury po bokach dolnej części przedstawiają proroków, królów i duchowieństwo ze Starego Testamentu, w górnej – apostołów. W części frontowej na dole znajdują się postać Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus na rękach, a obok niej – Trzej Królowie i cesarz Otton IV, który uwiecznił się w ten sposób jako mecenas tego dzieła sztuki. To on ufundował m.in. korony na głowy Trzech Króli, przyjęte później jako herb miasta Kolonii.

Reklama

Z drugiej strony figury Maryi przedstawiony jest chrzest Jezusa w Jordanie. Powyżej znajduje się Pan Jezus jako Sędzia świata z dwoma aniołami po bokach. Tylna część sarkofagu przedstawia Jego trzy wizerunki: przywiązanego do kolumny, ukrzyżowanego, a w górnej części – między Feliksem a Naborem. Dawniej również dachy sarkofagu zdobiły płaskorzeźby, przedstawiające m.in. sceny z życia Jezusa i z Apokalipsy św. Jana. Mówią o tym napisy zachowane w tych miejscach.

Początkowo relikwie Trzech Króli znajdowały się w starej katedrze z czasów Karola Wielkiego. W 1248 r. abp Konrad von Hochstaden położył kamień węgielny pod budowę nowej katedry, która w zasadzie stała się wielkim kamiennym relikwiarzem dla sarkofagu Trzech Króli. Budowa i wykańczanie ogromnej świątyni, której wieże dochodzą do wysokości prawie 160 metrów, trwały w sumie ponad 600 lat. W tym miejscu relikwiarz spoczywał bezpiecznie przez całe stulecia. Gdy w 1794 r. stanęły w Kolonii wojska francuskie, kapituła katedralna w tajemnicy przeniosła cały skarbiec, wraz z relikwiarzem, w bezpieczne miejsce. Relikwiarz wędrował m.in. do Arnsbergu i Bambergu, by po 10 latach, w 1804 r., powrócić do Kolonii, choć z licznymi ubytkami i uszkodzeniami. Prace konserwatorskie trwały wiele lat, a obecny wygląd zabytek otrzymał dopiero po gruntownej renowacji w latach 1961-73.

Badanie tkanin, w które owinięto relikwie, wykazało, że były to kosztowne materiały. Potwierdzono więc, że owijano nimi ciała ludzi wysokiego pochodzenia i że tkaniny te mogły pochodzić nawet z I wieku. Choć nikt dotychczas nie potwierdził prawdziwości relikwii, ważne jest, że mają one tak wielkie znaczenie dla wiernych – zwykł mawiać Walter Schulte, nieżyjący już wieloletni dyrektor Muzeum Diecezjalnego w Kolonii. Jego zdaniem, „cenny relikwiarz i ukryte w nim doczesne szczątki stanowią dla wiernych wyzwanie, by wraz z Mędrcami udali się na poszukiwanie Boga”.

Zwyczaj pisania liter „K+M+B“ na drzwiach mieszkań i innych budynków pochodzi z XVIII wieku. W naszej tradycji napis ten wyjaśniany jest najczęściej jako imiona Trzech Króli, ale wersja łacińska (C+M+B) tłumaczy to także jako błogosławieństwo: „Christus mansionem benedicat” (Niech Chrystus błogosławi to mieszkanie).

Podziel się:

Oceń:

2016-01-05 16:57

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Orszaki Trzech Króli - w 668 polskich miejscowościach, a także w Europie i Afryce

Król afrykański do stajenki przy pl. Piłsudskiego przybędzie na wielbłądzie, królowi europejskiemu będzie towarzyszyć platforma z Rzymianami, król azjatycki przypłynie łodzią

Archiwum Orszak Trzech Króli/Paweł Kula

Król afrykański do stajenki przy pl. Piłsudskiego przybędzie na wielbłądzie, królowi europejskiemu będzie towarzyszyć platforma z Rzymianami, król azjatycki przypłynie łodzią

Pod hasłem „Dzień dziś wesoły” 6 stycznia w Warszawie w 668 miejscowościach w Polsce przejdą Orszaki Trzech Króli - poinformowali dziś organizatorzy. Odbędą się one także w kilku innych państwach europejskich, a także w Afryce. Świętowaniu towarzyszy cel charytatywny: zbierane będą środki na edukację młodych Kenijczyków - poinformowano dziś na konferencji prasowej w Warszawie.

Więcej ...

Ks. Węgrzyniak: Paraklet stoi zawsze po naszej stronie

2024-05-19 08:32

Pio Si/pl.fotolia.com

Nie musimy się lękać, jesteśmy pocieszeni, bo przy całym dramatyzmie naszych grzechów i słabości wiemy, że nie jesteśmy sami, że Duch - Paraklet - stoi zawsze po naszej stronie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii uroczystości Zesłania Ducha Świętego 19 maja.

Więcej ...

Jasna Góra: 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet

2024-05-19 18:32

Jasna Góra/Facebook

Do kształtowania chrześcijańskiego feminizmu w świecie - „by swoją kobiecą inność, wyjątkowość podkreślać i nią żyć” zachęcał na Jasnej Górze uczestniczki 5. Ogólnopolskiej Pielgrzymki Kobiet bp Artur Ważny z Sosnowca. Spotkanie odbyło się w uroczystość Zesłania Ducha Świętego i było czasem uczenia się ufności Bogu. Przebiegało pod hasłem: „Pójdę ufna za Tobą” a jedną z „bohaterek” spotkania była św. s. Faustyna Kowalska, którą przybliżyła s. Gaudia Skass ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Moc Ducha w Kościele

Wiara

Moc Ducha w Kościele

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnie życia,...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: jeśli chcemy mieć pełnie życia,...

Duch Święty – kim jest najbardziej tajemnicza Osoba...

Wiara

Duch Święty – kim jest najbardziej tajemnicza Osoba...

Jak działa Duch Święty?

Kościół

Jak działa Duch Święty?

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Hiobowe wieści dla katechetów

Wiadomości

Hiobowe wieści dla katechetów

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj