Trzydniowym modlitwom, przygotowującym do głównej uroczystości, przewodniczył o. Piotr Bajger, karmelita bosy. Rekolekcjonista przybliżył osobę Maryi – Gwiazdę Nadziei. Ukazał, w jaki sposób możemy być pielgrzymami nadziei w drodze do królestwa Niebieskiego.
Blisko Maryi
Mszy św. odpustowej przewodniczył bp Arkadiusz Okroj. – Chcemy czerpać moc ze szkaplerza Maryi i żyć w pełni duchowością karmelitańską, dlatego spotykamy się tu, w tym klasztorze. Dzięki szkaplerzowi możemy doświadczyć bliskości Matki Bożej – podkreślił. W homilii odwołał się do słów św. Jana Pawła II o noszonym przez niego szkaplerzu. Przypomniał, że szkaplerz był źródłem mocy i duchowej siły dla wielu świętych. Należy iść za Chrystusem, naśladując Maryję, która była wierna do końca. – Ci, którzy wzięli do swojego życia Maryję, zmieniają świat ku dobremu – mówił Ksiądz Biskup. Za przykład podał postać niezwykłej młodej osoby Heleny Kmieć, misjonarki świeckiej zamordowanej w Boliwii w 2017 r., obecnie służebnicy Bożej. Została wychowana w duchowości szkaplerza, czyli kroczenia za Chrystusem i wzorowania się na Maryi. Dla Heleny Maryja była zawsze gwiazdą, która wspomagała ją i jej rodzinę, także w godzinach największego cierpienia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Biskup wyraził nadzieję, że ci, którzy uczynili Maryję swoją Matką i przyjęli Ją do swojego życia, będą wyrastali na duchowo piękne dzieci. Dzięki tej więzi będą przejrzyści i wycisną z życia każdą chwilę, by czynić dobro – jak Helena Kmieć, św. Jan Paweł II i wielu innych, którzy na ziemi żyli wpatrzeni w Maryję, a teraz w niebie patrzą Jej w oczy. Życzył wszystkim, aby Maryja prowadziła nas jak gwiazda do Boga – ostatecznego portu i nigdy nie zniknęła nam z horyzontu.
Deszcz łask
Po Mszy św. wielu kolejnych chętnych przyjęło szkaplerz. Zobowiązuje on do chrześcijańskiego życia ze szczególnym ukierunkowaniem na uczczenie Najświętszej Maryi Panny oraz codzienną modlitwę. Wstępując do bractwa szkaplerznego, oprócz obowiązków otrzymujemy przywileje: szczególną opiekę Maryi w trudnych i niebezpiecznych sytuacjach życia codziennego oraz szczęśliwą śmierć. Jan Paweł II mówił, że „szkaplerz jest w istocie habitem. Ten, kto go przyjmuje, zostaje włączony w mniej lub więcej ścisłym stopniu do zakonu karmelitańskiego, poświęconego służbie Matki Najświętszej”.
Pomimo deszczowej aury podczas agapy uśmiechy nie schodziły z twarzy. Rozmowy często raz do roku spotykanych osób są okazją do zacieśniania relacji i umacniania we wspólnocie szkaplerza. Dodatkowo można było nabyć unikatowe rękodzieło wykonane przez łasińskie karmelitanki.
W tym roku minęło 30 lat, odkąd przybyły do Łasina i założyły nową wspólnotę klasztorną. Obierając życie klauzurowe, za kratami, które są zewnętrznym znakiem odosobnienia, okazują znak swojej miłości do Boga oraz każdego z nas. To za nas się modlą, to za naszymi sprawami orędują w niebie, to siłą swojej modlitwy nas wzmacniają. Dzięki temu każdy, kto doświadczył spotkania z mniszkami przy kracie, wie, że one nie dzielą, a łączą i są miejscem spotkania.