Reklama

Kultura

Trudna rzecz o dojrzewaniu

Cr. Courtesy of Ben Blackall/Netflix

Ten serial powinni obejrzeć nie tylko rodzice nastoletnich dzieci.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeśli myśleli Państwo, że znają multum zagrożeń czyhających na swoje dzieci, to absolutny hit popularnego serwisu streamingowego – miniserial Dojrzewanie (Adolescence) wyprowadzi Państwa z tego mylnego przekonania. A przy tym wręcz wbije w fotel i zawładnie myślami na kilka dni. A może i dłużej.

Reklama

Obejrzałem ten miniserial w pierwszym dniu jego emisji. Nie był to jakiś specjalny wyczyn, składa się on bowiem raptem z czterech odcinków, ok. godziny każdy. Siadając przed telewizorem, obiecywałem sobie, że dwa odcinki dzisiaj, a dwa jutro... I guzik, nie dało się. Dlaczego? Bo film wciąga swoją niezwykłą atmosferą, stajemy się niejako członkami rodziny, obserwując to, co wydarza się głównemu bohaterowi. A przecież nie zostawia się kogoś w kłopotach. No tak, i tutaj już pierwsza rafa. Bo kto tu właściwie jest głównym bohaterem? Owszem, sprawa bezpośrednio dotyczy 13-latka – Jamiego Millera (tu rewelacyjny Owen Cooper), ale jedna z głównych nici dramatu odnosi się do jego ojca – Eddiego Millera (Stephen Graham, również współscenarzysta filmu). Bezspornie każda postać tego miniserialu jest istotna. Każdy wkłada swój przysłowiowy grosik, aby ta mroczna pajęczyna spowiła nas bez reszty. Dusiła, odebrała oddech. To, co jest pewne w tym filmie (niemal do ostatnich scen), to to, że nic nie jest pewne. Zazwyczaj obdarzamy kogoś sympatią, nawet jeśli jest czarnym charakterem, ale nie tutaj, tu chyba wszystkich nie lubimy albo lubimy. Akcja Dojrzewania zaczyna się w chwili, gdy policja robi nalot na dom spokojnej, niewadzącej nikomu rodziny i wyprowadza zeń 13-latka, którego historię śledzimy teraz. Zaliczając wszystkie kolejne etapy aresztowania, osadzenia w areszcie, jesteśmy świadkami kolejnych czynności śledztwa. Podejrzenie: zabójstwo koleżanki. Równolegle obserwujemy jednak ojca, bliskich Jamiego, jego kolegów i koleżanki. Powoli wchodzimy do jakiegoś świata, który zapewne dla wielu jest tabula rasa. Ot, pozornie niewinne emotikony, które koleżanka Jamiego – Katie zamieściła w komentarzu na Instagramie, były w rzeczywistości zakodowaną formą zastraszania. Emotka dynamitu reprezentuje w tej social mediowej kulturze eksplodującą czerwoną pigułkę, odniesienie do manosfery (jak podaje Wikipedia, nieformalna sieć odnosząca się do sfery męskości i kwestii związanych z mężczyznami). Symbol 100 to ukłon w stronę wspomnianej manosfery, nawiązujący do teorii panującej w tych kręgach, że 80% kobiet pociąga 20% mężczyzn. A słyszeliście kiedyś o incelach? Uff.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ciekawie wypadają tutaj informacje, które przekazał w wywiadzie dla CNN Jack Thorne, współtwórca scenariusza:

– Zaczęło się od Stephena Grahama. Zadzwonił do mnie i powiedział, że powinniśmy napisać serial o chłopcach nienawidzących dziewczyn i o przestępstwach z użyciem noża, które w Wielkiej Brytanii są teraz naprawdę problematyczne. To był początek naszej rozmowy o męskiej wściekłości, naszym własnym gniewie, naszym własnym okrucieństwie – mówi Thorne i po chwili zdradza kilka tajemnic. – Szukałem w wielu ciemnych zakamarkach, czyli na Reddit i 4chan, a potem zmieniałem algorytmy. Miałem wiele kont na wszystkich dużych platformach społecznościowych i zacząłem obserwować oczywiste osoby. To one zabierały mnie do mniej oczywistych ludzi, a mniej oczywiści ludzie byli tymi, którzy wydawali mi się naprawdę interesującymi. (...) Wiedziałem, co konsumują, kto naprawdę interesuje się grami, programami telewizyjnymi lub muzyką – relacjonuje Thorne.

Aby pokazać nam, jak działa brytyjski standardowy system edukacji, autorzy zabierają nas na lwią część drugiego odcinka do szkoły. W odcinku trzecim mamy przysłowiowy aktorski koncert na dwa głosy. Ot, Jamie prowadzi rozmowę z psycholog dziecięcą, graną przez Erin Doherty. To tutaj, podobnie jak w wielu innych scenach, do głosu dochodzi klaustrofobiczność kadrów kręconych w pomieszczeniach. Tu eksploduje emocjonalna odmienność Jamiego. Czy jednak odmienność? Przecież nie towarzyszyliśmy mu w innych, ekstremalnych chwilach. Ale ten miniserial to nie tylko genialne aktorstwo i forma, ale również sposób jego realizacji. Wierzyć się nie chce, ale każdy odcinek to... mastershot (decyzja reżysera, Philipa Barantiniego). Ot, kamera rusza w pierwszej scenie odcinka i wyłączana jest kiedy odcinek się kończy. Tu nie ma cięć i sklejek. To jak teatralny spektakl rejestrowany na 100% albo oddech: na początku głęboki, a potem wydech przez 60 minut! To sprawia, że jesteśmy niejako „w filmie”. W sieci jest dokument pokazujący, w jaki sposób twórcy poradzili sobie z niektórymi scenami.

Dojrzewanie w prawie osiemdziesięciu krajach było numerem jeden wśród seriali już po tygodniu od premiery. Krytycy, znawcy kina, podobnie jak fani seriali, już rozstrzygnęli, że to pewniak do wszystkich branżowych nagród. Nic dziwnego, skoro w recenzjach często padają zwroty: długo nie mogłem się pozbierać; szczęka opadła mi na maksa; jeszcze dochodzę do siebie; bomba atomowa. Nie zdajemy sobie sprawy z zagrożeń, jakie czyhają na nasze dzieci. Są bezbronne i nas potrzebują. Naszej miłości.

Podziel się:

Oceń:

2025-04-01 17:21

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Seriale też mogą krzywdzić

Adobe Stock

Najnowsza produkcja Netflixa z Korei Południowej stała się światowym hitem. Serial wciąga oraz zaskakuje z odcinka na odcinek – fabuła zapewnia nam emocjonalny i moralny rollercoaster. Znajduje się w nim wszystko, co przykuwa uwagę widza. Dlaczego więc tak wielu boomerów oburza ten obraz? O co tyle krzyku wokół Squid Game?

Więcej ...

Wdzięczna modlitwa za Ojca i Pasterza diecezji

2025-09-20 11:39

Diecezja drochiczyńska

„Dziś stoimy przed trumną człowieka wielkiego formatu, formatu na skalę europejską, więcej nawet – na skalę Powszechnego Kościoła” – powiedział abp Józef Michalik podczas Mszy św. żałobnej za śp. bp Antoniego Pacyfika Dydycza OFMCap.

Więcej ...

Cyberatak na systemy obsługujące odprawy pasażerów zakłócił pracę europejskich lotnisk

2025-09-20 20:28

Pixabay.com

Sobotni cyberatak na systemy obsługujące odprawy pasażerów spowodował zakłócenia pracy lotnisk w Brukseli, Berlinie i Londynie. Część lotów odwołano, wiele miało opóźnienia - przekazała agencja Reutera. Lotnisko w Brukseli zapowiedziało, że nie zostanie zrealizowana również połowa niedzielnych połączeń.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Michała Archanioła

Wiara

Nowenna do św. Michała Archanioła

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Wiara

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Leon XIV o rosyjskich dronach nad Polską: Polacy są...

Leon XIV

Leon XIV o rosyjskich dronach nad Polską: Polacy są...

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Samolot wypadł z pasa startowego na lotnisku w Krakowie

Wiadomości

Samolot wypadł z pasa startowego na lotnisku w Krakowie

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

Wiadomości

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

Niezwyciężony Triumf serca

Wiadomości

Niezwyciężony Triumf serca

Premier: SOP zneutralizowała drona operującego nad...

Wiadomości

Premier: SOP zneutralizowała drona operującego nad...