Reklama

Historia

Były ich setki tysięcy

Dzieci w gettcie warszawskim

commons.wikimedia.org

Dzieci w gettcie warszawskim

Blisko milion Polaków pomagało Żydom skazanym przez Niemców na zagładę w czasie II wojny światowej. Jak w żadnym innym kraju za tę pomoc groziła śmierć. W tym również nazaretankom z warszawskiego Czerniakowa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mama podarowała przed laty zakonowi symboliczny obraz nazaretanki. Powiedziałam jej wówczas: „Ale ta siostra jest piękna”. Na co mama odrzekła: „One wszystkie były piękne”. Dziękuję wam za to, siostry – powiedziała Wanda Jasińska, córka uratowanej Ewy Czermak-Grzybowskiej podczas odsłonięcia w marcu na murze klasztoru tablicy poświęconej siostrom ratującym żydowskie dzieci.

Siostry Najświętszej Rodziny z Nazaretu, jak brzmi pełna nazwa zgromadzenia, pojawiały się w Polsce wraz z odzyskaniem przez nią niepodległości w 1918 r. U schyłku XIX wieku pierwsze zakony nazaretanek powstały w Galicji, a na początku XX wieku – w części zaboru rosyjskiego. W Warszawie nazaretanki osiedliły się w latach 20. XX wieku i od tego czasu niosły pomoc bliźnim. W czasie II wojny światowej pomagały ludziom prześladowanym zarówno przez Niemców, jak i przez Rosjan, każdego dnia narażając się na śmierć. Symbolem męczeństwa stało się jedenaście sióstr rozstrzelanych przez Niemców 1 sierpnia 1943 r. w Nowogródku – dziś błogosławionych – które oddały życie, by ocalić 120 osób świeckich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

***

Reklama

Z chwilą napaści Niemców i Rosjan na Polskę nazaretanki niosły pomoc prześladowanym. Ich wsparcie było szczególnie widoczne w czasie Powstania Warszawskiego, kiedy to w murach klasztoru mieściły się m.in. szpital dla żołnierzy niemieckich i węgierskich, a także kuchnia dla mieszkańców stolicy. Tylko wtajemniczeni wiedzieli, że siostry zorganizowały w zakonie tajne nauczanie dla dziewcząt w zakresie gimnazjum i liceum „pod przykrywką” szkoły krawieckiej. Od początku wojny przyjmowały Żydów prześladowanych przez Niemców i otaczały ich opieką. Ile żydowskich dzieci przeszło przez dom sióstr, szczególnie w czasie powstania w getcie, do dziś nie wiadomo. Dopiero niedawno historycy, a dziś mieszkańcy stolicy poznali tę część historii skrywaną w murach klasztoru. Jej fragment uwidacznia obecnie tablica poświęcona siostrom zakonnym ukrywającym żydowskie dzieci w czasie wojny, upamiętniająca m.in. siostry: Eutalię Jadwigę Wismont, Izabellę Jadwigę Machowską, Lauretanę Barbarę Gumowską, Amabilis Marię Filipowicz. Pierwsza z nich, siostra przełożona, została odznaczona medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.

***

Dopiero niedawno historycy poznali tę część heroicznej posługi sióstr nazaretanek na warszawskim Czerniakowie. Historyk dr Tomasz Łabuszewski przyznał, że niewiele wiedział o bohaterskich czynach sióstr, mimo że mieszkał niedaleko od siedziby zakonu. Inny historyk, Mateusz Szpytma, podczas odsłonięcia tablicy pamiątkowej powiedział, że z badań wiemy, iż Żydzi szukali pomocy głównie u znajomych i sąsiadów, ale jeśli ukrywane miały być dzieci, to znajdowały schronienie przede wszystkim w zakonach.

Tę heroiczną pomoc sióstr z zakonu na Czerniakowskiej odkryła nauczycielka historii w liceum – s. Beata Rzepczyk, nazaretanka. Opowiadała, że jak dziś wiadomo, do zakonu podrzucano bardzo wiele żydowskich dzieci, szczególnie kiedy na terenie Warszawy utworzono getto. Również w czasie powstania w getcie. – Później te dzieci trafiały albo do polskich rodzin, albo do innych zakonów, gdzie były przechowywane do końca wojny – powiedziała s. Rzepczyk. – Dziewczynki w wieku szkolnym zostawały tutaj i polskie dziewczęta wiedziały, że ich koleżanki są Żydówkami. Miałyśmy taką niepisaną umowę z polskimi dziewczynkami, że za wszelką cenę musimy te uczennice chronić. Siostry miały doskonały kontakt z Polskim Państwem Podziemnym, „Żegotą” czy też Ireną Sendlerową. Tak więc umieszczanie żydowskich dzieci w polskich rodzinach czy w zakonach odbywało się bardzo sprawnie. Wszystkie dziewczęta formalnie uczyły się w szkole krawieckiej, na którą Niemcy dali zezwolenie, bo szyto dla nich koszule. Tylko pod tym warunkiem szkoła mogła funkcjonować. Dziewczęta jednak nie miały pojęcia o szyciu, a koszule musiały być uszyte, szyły je więc nasze siostry. Jednocześnie świeckie uczennice w sposób tajny uczyły się programu z gimnazjum i liceum. Żydowskie dziewczęta, które zdawały tutaj maturę, nadal były ukrywane przez polskie rodziny.

Siostra Beata Rzepczyk powiedziała, że tę działalność swoich współsióstr odkryła zaledwie przed kilku laty, w czasie prowadzenia archiwum warszawskiego zakonu: – Wcześniej niewiele wiedziałam o naszych siostrach ratujących żydowskie dzieci. Im dłużej pracowałam w archiwum, tym więcej się o tym dowiadywałam. Pomyślałam więc w pewnym momencie, że trzeba przywrócić pamięć i ukazać działalność naszych sióstr w ratowaniu żydowskich dzieci. Szukałam w wielu archiwach i odtworzyłam całą historię ich ukrywania i ratowania. Pomagała mi s. Izabela Machowska, straszliwie prześladowana i torturowana przez UB w latach 50. ubiegłego wieku. Trafiłam też do Żydowskiego Instytutu Historycznego, gdzie spotkałam bardzo życzliwych ludzi, którzy skierowali mnie od Instytutu Yad Vashem. Dalsze świadectwa znalazłam w archiwum „Żegoty” i na stronie Wirtualny Sztetl. W ten sposób mogłam udokumentować działalność naszych sióstr. Niektóre z nich miałam szczęście poznać. Zawsze podkreślały, że nie robiły nic nadzwyczajnego. Ot, uważały, że trzeba ratować ludzkie życie, że trzeba się troszczyć o te żydowskie dziewczęta i dawać im nadzieję. Siostry do końca życia utrzymywały z nimi kontakty. Uratowane dziewczęta przychodziły tu później z własnymi dziećmi, rodzinami. Zawsze o nas pamiętały. – Mama, wówczas Ewa Czermak-Grzybowska, do Nazaretu trafiła, kiedy miała 15 lat. Tu zrobiła maturę i szczęśliwie dotrwała do końca wojny – mówi Wanda Jasińska, córka ukrywanej i uratowanej Żydówki. – Siostry stale były obecne w naszym domu i mama była im zawsze wdzięczna. One uważały, że to, co zrobiły, należało do ich obowiązków. Na tym polegała wielkość sióstr, które pomagały bardzo cierpiącym w czasie wojny dzieciom. One tu miały prawdziwy dom. Ubierały je, kształciły. Należy im się najwyższy szacunek. Urodziłam się w 1951 r. Przychodziłam z mamą do s. Izabelli i s. Ezechieli. Mama była do nich bardzo przywiązana. I tu, w kaplicy, przystąpiłam do I Komunii św. Te dzielne siostry potrafiły rozmawiać i z gestapowcami, i ze szmalcownikami. Trzeba pamiętać o ich nadzwyczajnej dzielności.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2024-06-04 12:34

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej odbędą się w Wieluniu i Warszawie

Wieluń, 1 września 1939 r.

Muzeum Ziemi Wieluńskiej

Wieluń, 1 września 1939 r.

Tegoroczne obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej rozpoczną się w Wieluniu.

Więcej ...

Terapia serca ojca Dolindo. Nowenna, która zmienia wszystko

2025-05-14 21:13

Mat.prasowy

W świecie pełnym hałasu, presji, lęku i wewnętrznego chaosu, wielu z nas poszukuje ratunku: psychoterapii, rozwoju osobistego, warsztatów radzenia sobie z emocjami. To dobry kierunek. Ale są takie zranienia i braki, których nie uleczy żaden człowiek – bo ich źródło leży głębiej niż sięga jakakolwiek ziemska pomoc. Tam, gdzie nie dociera już psychologia ani rozum – sięga miłość Boga.

Więcej ...

Zawsze trzyma się w cieniu. Kim jest sekretarz nowego papieża?

2025-05-15 15:40

Vatican Media

Choć Watykan oficjalnie nie ogłosił tej nominacji, to latynoski ksiądz towarzyszący od pierwszych chwil Leonowi XIV nie mógł umknąć uwadze mediów. Chodzi o 36-letniego ks. Edgarda Ivána Rimaycunę, który pracował u boku obecnego papieża jeszcze w Peru, a następnie trafił za nim do Watykanu. Podkreśla się jego ogromną dyskrecję i to, że zawsze trzyma się w cieniu.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Policja: 11-letnia Patrycja została odnaleziona; Child...

Wiadomości

Policja: 11-letnia Patrycja została odnaleziona; Child...

Policja uruchomiła Child Alert, poszukiwana jest 11-letnia...

Wiadomości

Policja uruchomiła Child Alert, poszukiwana jest 11-letnia...

Nowenna do św. Rity

Wiara

Nowenna do św. Rity

Kard. Fernando Filoni mówi o liczeniu głosów i reakcji...

Leon XIV

Kard. Fernando Filoni mówi o liczeniu głosów i reakcji...

Kim jest nowy PAPIEŻ?

Leon XIV

Kim jest nowy PAPIEŻ?

Watykan: pierwsze plany nowego papieża

Leon XIV

Watykan: pierwsze plany nowego papieża

Egzorcyzm papieża Leona XIII

Wiara

Egzorcyzm papieża Leona XIII

Znamy herb i dewizę Papieża Leona XIV

Leon XIV

Znamy herb i dewizę Papieża Leona XIV

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli