Reklama

Głos z Torunia

Siła rodziny z historią w tle

Rodzina Sadowskich z seniorem Henrykiem Słupkiem

Archiwum rodziny Sadowskich

Rodzina Sadowskich z seniorem Henrykiem Słupkiem

O bohaterach z Łasina z Barbarą i Markiem Sadowskimi oraz ich córkami, Marią i Dominiką, rozmawia Aleksandra Wojdyło.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aleksandra Wojdyło: W marcu do parafii św. Katarzyny w Łasinie zostały wprowadzone relikwie bł. Rodziny Ulmów. Ta uroczystość zbiegła się z Narodowym Świętem Pamięci Polaków Ratujących Żydów. Jak ją przeżyliście?

Barbara Sadowska: Narodowy Dzień Polaków Ratujących Żydów przypomina nam o naszych niezwykłych, odważnych przodkach – Marcinie i Pelagii Robakiewiczach, którzy w czasie II wojny światowej uratowali dwoje Żydów, Icchaka Markowicza i jego matkę Genowefę, za co w 1991 r. otrzymali tytuł „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. Pelagia była siostrą mojej babci, Franciszki Słupek.

Mogliśmy wprowadzić relikwie bł. Rodziny Ulmów do kościoła w Łasinie, co było dla naszej rodziny wielkim zaszczytem i niezapomnianym przeżyciem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jakimi ludźmi byli Marcin i Pelagia Robakiewiczowie i jak wspominają ich dawni mieszkańcy Łasina?

Maria Sadowska: Jak wspomina mój dziadek Henryk, ciocia Pelagia i wujek Marcin byli ludźmi bardzo pobożnymi, nie szczędzili środków finansowych na rzecz łasińskiej parafii czy dla sióstr felicjanek. Wujek jako były żołnierz oddziału Hubala oraz Armii Krajowej często był zapraszany do Szkoły Podstawowej w Łasinie na lekcje historii, jednak na temat pomocy Icchakowi i jego matce oboje nie mówili zbyt wiele. Dopiero po śmierci wujka, kiedy ciocia otrzymała medal Sprawiedliwych wraz z dyplomem, ta tematyka była częściej poruszana w rodzinie. Byli ludźmi honoru, bezinteresownymi, nastawionymi na pomoc drugiemu człowiekowi. Decyzja o udzieleniu pomocy Żydom była natychmiastowa i zgodna. Jak twierdziła ciocia, wujek nie bał się niczego.

W momencie wybuchu II wojny światowej Marcinowi jako strażnikowi granicznemu groziło aresztowanie. Wraz z żoną postanowił wyjechać w rodzinne strony, na Kielecczyznę, do wsi Kozłowiec. W 1942 r. wstąpił do Armii Krajowej. Tego samego roku jego przyjaciel przysłał do nich mężczyznę żydowskiego pochodzenia, który prosił o schronienie. Był nim Icchak Markowicz. Przez krótki czas przebywał u Robakiewiczów, ponieważ jego obecność budziła podejrzenia. Następnie wujek znalazł mu mieszkanie w sąsiedniej wsi i zaaranżował dla niego „aryjskie” dokumenty. Później pojawiła się matka Icchaka, którą udało się wydostać z getta. Po wojnie Robakiewiczowie wrócili do Łasina. Marcin po krótkim czasie podjął posadę celnika w Szczecinie. Tam spotkali ponownie matkę Icka. Przez wiele lat Genowefa utrzymywała kontakt z Robakiewiczami. Marcin Robakiewicz zmarł 21 lipca 1980 r.

Reklama

Dziesięć lat późnej Instytut Yad Vashem w Jerozolimie poinformował Pelagię o nadaniu dyplomu honorowego i medalu „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” oraz przywileju wpisania imion Robakiewiczów w Instytucie Yad Vashem pod numerem 4254. W maju 1993 r. ambasada Izraela w Warszawie zaprosiła Pelagię na uroczystość wręczenia medalu w Toruniu. Z powodu podeszłego wieku nie wzięła już udziału w tej uroczystości. Zmarła 19 lipca 1995 r. i została pochowana w Łasinie u boku męża.

Udało wam się ocalić pamiątki po krewnych. Co jest gromadzone w rodzinnych zbiorach?

B.S.: Najważniejsze pamiątki to medal oraz dyplom Sprawiedliwych wraz z dwoma pismami – z Instytutu Yad Vashem i ambasady Izraela w Warszawie. Mamy też zdjęcia rodzinne i legitymacje oraz oryginał zaproszenia na ślub kościelny Robakiewiczów z 1933 r. Nasze poszukiwania kolejnych dokumentów trwają. Ostatnio udało nam się zdobyć kopię aktu urodzenia w języku niemieckim Pelagii, a także wyciąg z ksiąg parafii Studzianna, potwierdzający wpis w księdze chrztów dotyczący chrztu św. Marcina.

Jak to się stało, że postanowiliście podzielić się ze swoimi wyjątkowymi krewnymi?

B.S.: Od 2021 r. Maria i Dominika są członkami Klubu Historycznego im. Armii Krajowej w Łasinie, którego prezesem jest Aleksandra Jankowska. Kilka lat wcześniej na lekcji poświęconej Polakom, którzy pomagali Żydom w czasie II wojny światowej, Maria opowiedziała o swoich przodkach, medalu i dyplomie oraz pokazała dokumenty Robakiewiczów z Yad Vashem. W kolejnym roku również Dominika przypomniała ich historię. Wówczas pani Jankowska zaproponowała, aby Maria wzięła udział w XIV edycji Wojewódzkiego Konkursu im. prof. gen. bryg. Elżbiety Zawackiej „Oni tworzyli naszą historię”. W swojej pracy przedstawiła losy Pelagii i Marcina i jako uczennica klasy VIII SP w Łasinie zajęła II miejsce. W 2024 r., ponownie z inicjatywy pani Aleksandry, Maria, już jako uczennica II LO w Grudziądzu, wzięła udział w ogólnopolskim konkursie organizowanym przez Ministra Edukacji i Nauki oraz Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych i z pracą o naszych krewnych zajęła III miejsce. Obie prace były pisane pod kierunkiem pani Jankowskiej.

Reklama

Ale Państwa rodzina ma także innego bohatera. Proszę o nim opowiedzieć.

Dominika Sadowska: Naszym kolejnym bohaterem jest mój pradziadek Stefan Słupek, żołnierz I Dywizji Pancernej generała Maczka. Wcielony siłą do wojska niemieckiego, przy nadarzającej się okazji zbiegł i pod przybranym nazwiskiem Kotłowski ochotniczo zaciągnął się do Polskich Sił Zbrojnych pod dowództwem brytyjskim. Walczył jako celowniczy moździerza i bombardier. Był w 10. Batalionie Motorowym (Dragonów) i Oddziale Lekkiej Pomocy Typu „8” ostatniej Polskiej Dywizji Pancernej w kampanii w Belgii, Holandii i Niemczech. Otrzymał Odznakę Pułkową 10. Pułku Dragonów, odznaczenie honorowe za rany, gwiazdę Francji i Niemiec oraz medal wojenny 1939-45. W 1991 r. już po śmierci pradziadka odznaczono go Krzyżem Czynu Bojowego Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.

Cała rodzina jest bardzo zaangażowana w naszym lokalnym środowisku...

B.S.: Działalność obu córek w Klubie Historycznym mobilizuje nas, rodziców, do udziału w uroczystościach zarówno kościelnych, klubowych, jak i państwowych na terenie Łasina i Torunia. Zainteresowanie historią zrodziło się dzięki mojemu dziadkowi Stefanowi, babci Franciszce, tacie Henrykowi, którzy często opowiadali o wojnie.

Skąd taka siła więzów rodzinnych, patriotycznych, społecznych?

B.S.: Rodzina kojarzy się z bezpieczeństwem, zrozumieniem, szacunkiem i miłością. Buduje ją wzajemne wsparcie i otwartość, poczucie więzi, wspólne przeżywanie trosk i radości, poczucie pewności, że w każdej trudnej sytuacji otrzyma się pomoc. Zarówno nasi rodzice, jak i my teraz staramy się naszym córkom przekazywać takie same wartości.

Podziel się:

Oceń:

2024-05-07 08:47

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Dzielmy się chlebem i radością

Biskup Śmigiel podkreślił, że świętowanie zakończenia prac rolnych jest nieodłącznym elementem rolniczego życia

Aleksandra Wojdyło

Biskup Śmigiel podkreślił, że świętowanie zakończenia prac rolnych jest nieodłącznym elementem rolniczego życia

Wszystko otrzymujemy od Boga, bo On jest prawdziwym Panem. W polskiej literaturze ziemia ma wartość największą, ponieważ daje gwarancję bezpieczeństwa i wolności – mówił bp Wiesław Śmigiel na dożynkach w Łasinie.

Więcej ...

Unikowo: Odnaleziono szczątki kapłana zamordowanego przez Sowietów

2024-07-26 10:11

Microgen/Stock.Adobe

W wyniku prac poszukiwawczych przeprowadzonych przez Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Unikowie (pow. bartoszycki) odnaleziono szczątki ludzkie, należące prawdopodobnie do ks. Franza Zagermanna, kapłana zamordowanego w 1945 r. przez żołnierzy Armii Czerwonej. Ks. Zagermann włączony jest do grona osób, wobec których prowadzony jest proces beatyfikacyjny ks. Józefa Steinki i Towarzyszy. 5 listopada 2011 r. w bazylice św. Jakuba w Olsztynie zakończył się etap diecezjalny procesu.

Więcej ...

Nie chodzi tylko o tego policjanta

2024-07-27 07:02
Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Policjant, który nie wpuścił posłanek Koalicji Obywatelskiej do strefy zamkniętej przy granicy usłyszał zarzuty karne i będzie odpowiadał przed sądem.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Szarbela

Wiara

Nowenna do św. Szarbela

Klauzula sumienia nauczycieli. Ostatni ratunek przed...

Felietony

Klauzula sumienia nauczycieli. Ostatni ratunek przed...

Spóźniony Bóg u Joachima i Anny

Święci i błogosławieni

Spóźniony Bóg u Joachima i Anny

Biskup ofiarą napadu – skuty kajdankami leżał na...

Świat

Biskup ofiarą napadu – skuty kajdankami leżał na...

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Historyczna decyzja Watykanu

Wiara

Historyczna decyzja Watykanu

Litania do św. Krzysztofa

Modlitwa

Litania do św. Krzysztofa

Przemyśl: Zmarł ks. Jan Mazurek. Miał 59 lat

Niedziela Przemyska

Przemyśl: Zmarł ks. Jan Mazurek. Miał 59 lat

Pilne! ONZ zareagowała w sprawie ks. Olszewskiego! Sprawa...

Kościół

Pilne! ONZ zareagowała w sprawie ks. Olszewskiego! Sprawa...