Reklama

Niedziela Łódzka

Ta, która prowadzi

Figura Matki Bożej w Medjugorie

Archiwum biura pielgrzymkowego

Figura Matki Bożej w Medjugorie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Medjugorje to miejsce szczególne, przepełnione pokojem i miłością, jakby ktoś wlewał łaskę w serce człowieka bezpośrednio z nieba – mówi Joanna, która od kilkunastu lat prowadzi biuro pielgrzymkowe, organizując tam wyjazdy w formie „rekolekcji w drodze”. – Wszystko zaczęło się od tego, kiedy do naszej parafii do Kołacinka przyszedł nieżyjący już ks. Ryszard Grefkowicz. On przez rok mieszkał w Medjugorje i „zaraził” nas miłością do Matki Bożej. Pozwolił nam ukochać i zobaczyć kim jest Maryja. Byłam w różnych miejscach, ale to powaliło mnie na kolana – dodaje.

Wyjeżdżając stamtąd, obiecała Matce Bożej, że będzie co roku wracać. I choć jako organizator pielgrzymek jest tam kilkanaście razy w roku, twierdzi, że tym miejscem nie da się znudzić. Nauczyła się świadomie przeżywać swoją wiarę, poznała bliskość Boga. I nie chodzi tu o jakieś spektakularne zjawiska, jak „wirujące słońce” czy uzdrowienia fizyczne, ale o przemianę życia. – Dla mnie największym cudem są nawrócenia, świadectwa, o których ludzie mówią w drodze powrotnej. Te osoby mają zupełnie inne twarze, kiedy wracają. To dla mnie olbrzymi cud, gdy po jakimś czasie ktoś do mnie mówi: że poukładało mu się życie, że po wielu latach pogodził się z drugim człowiekiem. Po powrocie z pielgrzymki ludzie zmieniają radykalnie swoje życie – podkreśla. Joanna nie ma wątpliwości, że jest to miejsce święte. Za dużo dobra tam doświadczyła, by mogła to kwestionować, a udział w codziennej adoracji Najświętszego Sakramentu powala na kolana nawet sceptyków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Monika z Pabianic o Medjugorje po raz pierwszy usłyszała w 2000 r. Po 16 latach zdecydowała się na pielgrzymkę. – Ktoś kiedyś napisał, że jest to miejsce, „gdzie niebo styka się z ziemią” i właśnie to poczułam. Po raz pierwszy w życiu zobaczyłam ludzi z całego świata tak oddanych modlitwie – wspomina. Każdy modlił się w swoim języku, jednak była między nami więź, bezgraniczna miłość i oddanie się Jezusowi i Maryi. Czuła bliskość Maryi. – Zrozumiałam, że aby przezwyciężyć wszystkie trudy swojego życia powinnam oddać się w ręce Maryi – dodaje. Była zachwycona, widząc uśmiechniętych ludzi, którzy zamiast telefonów komórkowych w rękach trzymają różańce. W jej pamięci utkwił jeszcze jeden obraz: ogromne kolejki do konfesjonałów, ludzie stojący czasami po kilka godzin, by pojednać się z Bogiem. A potem wielka radość, że mogą uczestniczyć w pełni we Mszy św. – Sama tego doświadczyłam i nie ma piękniejszego uczucia, jak czyste serce i przyjęcie komunii świętej – stwierdza.

Reklama

Magdalena chciała coś zmienić w swoim życiu. Ciągły pęd w pracy, liczne obowiązki, nowe wyzwania powodowały u niej narastającą frustrację. Z dnia na dzień pogarszały się jej relacje z mężem. Pobyt w Medjugorie to dla niej „rekolekcje na otwartym sercu”. – Maryja jest tam obecna w każdym powiewie wiatru. Czułam Jej matczyną opiekę. Czułam, jak Maryja mnie pociesza, przytula, ociera łzy – mówi. Każdego dnia zanosiła Matce Bożej różne intencje, zdając się na Nią z ufnością. Trudne dotychczas sprawy zaczęły się rozwiązywać.

– Każdy ma do Boga swoją drogę. Ale Bóg dał nam Maryję i przez Maryję łatwiej jest nam się do Niego dostać. Łatwiej do Niego dojść, łatwiej żyć. Bóg przyszedł na świat przez Maryję i nam jest łatwiej dojść do Boga też przez Maryję – zaznacza Joanna.

Podziel się:

Oceń:

2017-11-22 12:45

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Pielgrzym ocalony z wypadku: wybiorę się do Medjugorie, aby podziękować Bogu za to, że żyję

Adobe Stock

- Będę chciał wybrać się kiedyś do Medjugorie, aby podziękować Bogu za cudowne ocalenie – powiedział Roman Wileński, który uczestniczył w tragicznym wypadku polskiego autokaru w Chorwacji. Obecnie przebywa w szpitalu w Zagrzebiu z ranami głowy i nogi. Do Polski ma wrócić w środę. Mężczyzna jest mieszkańcem podradomskiej miejscowości Kolonia Lesiów.

Więcej ...

Jako jedna wielka polska rodzina. Ulicami Wilna przeszła wielotysięczna Parada Polskości

2024-05-06 13:11

fot.M.Paszkowska/l24.lt

W sobotę Wilno rozkwitło biało-czerwonymi sztandarami – ulicami litewskiej stolicy przeszła tradycyjna majowa Parada Polskości. Była to wyjątkowa okazja, aby jak co roku Polacy ze wszystkich zakątków Litwy oraz rodacy z Polski i z dalszych stron mogli spotkać się razem jako jedna wielka polska rodzina.

Więcej ...

Gwiazdo Jackowa z Przemyśla, módl się za nami...

2024-05-06 20:50

Adobe Stock

Przy południowo – wschodniej granicy Polski, nad rzeką San leży pięknie położone miasto licznych kościołów – Przemyśl. Posiada ono dwa sanktuaria maryjne, w jednym z nich dzisiaj się zatrzymamy. Czas dzisiejszego rozważania spędzimy w bazylice katedralnej, gdzie znajduje się cudowna figura Matki Bożej Jackowej – Pani Przemyskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

Czy zauważam Boga wokół siebie?

Wiara

Czy zauważam Boga wokół siebie?

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła...

Wiara

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?