Reklama

Niedziela Wrocławska

Pielgrzymi z Góry już w drodze

ks. Łukasz Romańczuk

Główny nurt Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej na Jasną Górę wyrusza w najbliższą niedzielę, ale już dziś na szlak pielgrzymkowy wyruszyli pielgrzymi z grupy XIV, którzy wyruszyli na szlak już dziś. Pątnicy rozpoczęli swoją wędrówkę z kościoła św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Górze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozpoczynamy naszą pielgrzymkę, drogę do konkretnego celu, jakim jest Sanktuarium Jasnogórskie. Ale to nasze pielgrzymowanie to nie tylko droga fizyczna. To przede wszystkim droga duchowa – symbol naszego życia wiary. Hasło „Pielgrzymi nadziei” zaprasza nas do refleksji: czym jest nadzieja? - mówił na początku drogi ks. Łukasz przewodnik grupy XIV. Kapłan ten także wygłosił homilię podczas Mszy świętej inaugurującej pielgrzymowanie z Góry. - To piękny czas, kiedy możemy rozpocząć czas rekolekcji dziesięciodniowych. To czas modlitwy, czas spotkania z Panem Bogiem, czas na rozpoznawanie woli Bożej w naszym życiu. Na pielgrzymkę wyruszamy z konkretnym bagażem doświadczeń, ale to, co nas łączy to Chrystus, który zaprasza nas do drogi.

Ksiądz Łukasz zachęcał wszystkich obecnych na Eucharystii do skorzystania z łaski odpustu zupełnego. - Pamiętajmy, że trwa Rok Jubileuszowy, a kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Górze to kościół jubileuszowy, a klasztor w Głębowicach i kościół to miejsce nadziei. To oznacza, że nasza trasa przebiega przez ważne miejsca w tym świętym czasie. Skorzystajmy z tego - zachęcał przewodnik grupy XIV.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W drogę wyruszyło około 30 pielgrzymów. To więcej niż w latach poprzednich. - Jest już tradycją, że pielgrzymi duchowi odprowadzają nas na górowskim Kajęcinie. Wtedy też wychodzimy z tego miasta i kierujemy się na polne i leśne drogi i po prawie 10 km, w lesie znajdują się Wierzowice Małe, gdzie czekało na nas drugie śniadania. Zanim jednak odbył się postój wygłoszona została konferencja wprowadzająca w pielgrzymkę. - Jesteśmy ludźmi drogi, którzy nie zatrzymują się w lęku, narzekaniu, niepokoju. Jest taka pokusa, aby w trakcie drogi ponarzekać na swój los. Że nogi bolą, że są obtarcia, że pojawia się zmęczenie. Mimo to idziemy, bo wierzymy, że Bóg nas prowadzi, że niejednokrotnie w naszym życiu mogliśmy być, tak kolokwialnie mówiąc, być przytwierdzeni do muru i że warto iść mimo trudu. Jesteśmy pielgrzymami. A pielgrzymowi, jak to zawsze powtarzał “Orzech”, że pielgrzymowi się nic nie należy, a za każde dobro spotkane w drodze należy mocno podziękować - mówił ks. Romańczuk, dodając: - Być pielgrzymem to iść. A iść to ufać. Nie zawsze wiemy, co przed nami: czy będzie padać, czy będzie prażyć słońce. czy pojawią się pęcherze, czy nogi wytrzymają. W normalnych, codziennych warunkach byśmy uciekali, żeby nie zmoknąć, a my na pielgrzymce przyjmujemy inną postawę, idziemy mimo wszystko, bo mamy konkretny cel i niesiemy konkretne intencje, a pogoda nie jest w stanie nas zatrzymać. To tak, jak było z Abrahamem, nie wiedział, co go czeka, ale zaufał.

Po postoju w Wierzowicach Małych pielgrzymi udali się do Psar - parafia Jemielno. Zostali tam ugoszczeni obiadem - m.in. pierogami. - To piękny gest, za który pielgrzymi wyrazili słowa wdzięczności i modlitwy. W Psarach na twarzach mieszkańców była ogromna radość, bo jak zaznaczali - to pierwszy raz, kiedy pielgrzymka przechodzi w tym miejscu. Po posiłku i modlitwie w kościele MB Częstochowskiej w Psarach pielgrzymi ruszyli dalej, przez lasy, pola i asfalty ku Drozdowicom Małym, gdzie postój był przy pięknym stawie i ostatni w Morzynie przy świetlicy. Ostatni etap wiódł do Głębowic. Po przyjściu na miejsce pielgrzymi pokłonili się Panu Jezusowi w Najświętszym Sakramencie oraz Matce Boże Szkaplerznej. Po skończonej drodze pielgrzymi mieli możliwość posilić się, odpocząć i nabrać sił do dalszej, jutrzejszej drogi. Na zakończenie dnia pielgrzymi dziękowali za przebyty dzień pielgrzymkowy podczas adoracji Najświętszego Sakramentu - opisuje ks. Łukasz Romańczuk.

Pierwszy etap miał ponad 35 km. Jutrzejszy do Bagna, tylko 18 km.

Podziel się:

Oceń:

2025-08-01 23:23

Wybrane dla Ciebie

Bp Suchodolski: Młodych, którzy chcą iść razem z Jezusem we wspólnocie Kościoła, jest ciągle wiele

2025-09-19 16:13

BP KEP

W piątek 19 września br., w Sekretariacie KEP w Warszawie, odbyło się spotkanie diecezjalnych duszpasterzy młodzieży, koordynatorów diecezjalnych Światowych Dni Młodzieży oraz członków Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży. Spotkaniu przewodniczył bp Grzegorz Suchodolski, przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży.

Więcej ...

Matka Boża Płacząca

Adobe Stock

Jest rok 1846. Francja przechodzi poważny kryzys, epokę fermentu i zmian społecznych. Kraj przeżywa najpierw rewolucję, czasy napoleońskie, wreszcie lata nędzy. Rodzi się moda na racjonalizm i krytykę Kościoła. W wielu miejscach z wolna zanika wiara.

Więcej ...

Liczenie wiernych podczas niedzielnych praktyk religijnych - w październiku

2025-09-19 17:49

Karol Porwich/Niedziela

W tym roku doroczne badanie niedzielnych praktyk religijnych, czyli liczenie katolików zobowiązanych do uczestniczenia w Mszy św. i przystępujących do Komunii św., odbędzie się 19 października br. we wszystkich parafiach kraju.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Matka Boża Płacząca

Wiara

Matka Boża Płacząca

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

Straż Graniczna: Dwa rosyjskie myśliwce wykonały niski...

Wiadomości

Straż Graniczna: Dwa rosyjskie myśliwce wykonały niski...

Jaki jest cel mojego życia?

Wiara

Jaki jest cel mojego życia?

Niezwyciężony Triumf serca

Wiadomości

Niezwyciężony Triumf serca

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Samolot wypadł z pasa startowego na lotnisku w Krakowie

Wiadomości

Samolot wypadł z pasa startowego na lotnisku w Krakowie

Pijany mężczyzna podczas Mszy św. zatakował kapłana

Kościół

Pijany mężczyzna podczas Mszy św. zatakował kapłana

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

Wiadomości

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...