Reklama

Niedziela Podlaska

Radosne odejście

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mówienie o niebie wydaje się niektórym niepotrzebnym marnowaniem czasu. Inni widzą w tym konieczną przeciwwagę dla fizycznych lub duchowych ciężarów, które przytłaczają człowieka i pozbawiają go nadziei. Kościół natomiast prawdę o niebie umieszcza pośrodku radości i trosk tej ziemi, kładąc zdecydowany akcent na zapewnienie Chrystusa o tym, że „królestwo Boże wśród was jest”. Nie przekreśla to, oczywiście, potrzeby szukania go i oczekiwania, aż spełni się w wieczności.

Początek Dziejów Apostolskich przypomina z jednej strony o niezmiennej tajemnicy dotyczącej końca dziejów, z drugiej zaś wskazuje na Apostołów jako świadków tego, czego nauczał i co czynił Jezus, oraz jako ludzi radośnie oczekujących Jego powtórnego przyjścia. Bez darów Ducha Świętego są oni na razie zagubieni i bezradni, ale przyjdzie czas, że – wedle woli Mistrza – odważnie wyjdą do Żydów i pogan z orędziem Ewangelii. Żądanie Chrystusa jest bardzo konkretne: obok nauczania zasad wiary potrzebna będzie posługa chrztu „w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” oraz pomoc w praktykowaniu tego, co uczniowie w teorii poznają. To, że Jezus odchodzi do nieba, nie przeszkodzi Mu „być z nimi przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”. Właściwie na tym zapewnieniu Kościół bazuje i dziś, i zawsze, wierząc gorąco, że „bez Niego niczego nie może uczynić”. Na swój sposób rozważa tę prawdę św. Paweł, wskazując na pełnię chwały, jaką Chrystus otrzymuje od Ojca. Bóg dokonał w Nim i przez Niego dzieła, które przygotował od początku świata. Było to możliwe dzięki doskonałemu posłuszeństwu Syna wobec Ojca. Bóg Człowiek zajmuje więc należne sobie miejsce: „po prawicy Ojca, ponad wszelką zwierzchnością i władzą”. Nas jednak najbardziej raduje fakt, że jest On „Głową dla Kościoła, który jest Jego Ciałem”. Wpatrując się w naszą „Głowę”, która jest w niebie, odnajdujemy swoje ostateczne powołanie: znaleźć się tam, gdzie On już jest!

Niebo, dopóki wędrujemy przez ziemię i opieramy się tylko na naturalnym rozumie, zawsze będzie dla nas niewiadomą, rzeczywistością nie do końca określoną – oczekiwaniem bez konkretnych kształtów i przesiąkniętym niepewnością. W Jezusie staje się ono bardzo konkretne, chociaż ludzki język zatrzymuje się tylko na skrajnych stwierdzeniach: nie będzie już bólu i łez, nie będzie śmierci i zła; będzie radość bez końca i będą nasi bliscy… Sednem zaś i wypełnieniem wszystkiego jest Bóg Miłość, obejmujący swoją dobrocią całe stworzenie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2014-05-29 10:06

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Popatrz w niebo

Mawia się, że lipiec, gdy dni są długie, a noce krótkie, nie sprzyja obserwacjom nieba. Za to wakacyjne wyjazdy za miasto już tak.

Więcej ...

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

Adobe Stock

Więcej ...

Francuskie rekolekcje w drodze

2024-05-05 15:00

Archiwum prywatne

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

To święty również na dzisiaj

To święty również na dzisiaj

Apostoł ubogich i cierpiących

Święci i błogosławieni

Apostoł ubogich i cierpiących

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć...

Kościół

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...