"Kiedy Niemcy wkroczyli do getta, zostali zaatakowani przez bojowników. Powstańcy, mimo minimalnych zapasów, przez blisko miesiąc stawiali opór jednej z najpotężniejszych wówczas armii świata, która miała przytłaczającą przewagę liczebną i sprzętową" - przypomniała w mediach społecznościowych izraelska instytucja.

22 lipca 1942 r. Niemcy rozpoczęli wywózki z getta warszawskiego, w którym przebywało około 380 tys. Żydów. W ciągu dwóch miesięcy do obozu zagłady w Treblince wywieziono i zamordowano około 250-300 tys. osób.

Pozostali w getcie Żydzi nie mieli złudzeń co ich czeka; powstańcy zdecydowali się na walkę nawet bez realnych szans na sukces militarny - zaznaczył Jad Waszem. Ostatecznie powstanie zostało brutalnie stłumione, a większość bojowników zginęła.

Niektórzy z ocalałych wyjechali po wojnie do Izraela, gdzie na północy kraju założyli kibuc Bohaterów Getta, w którym powstało też muzeum poświęcone ich walce.

Powstanie w getcie było pierwszym zrywem o takiej skali podjętym przeciwko Niemcom na terenie okupowanej Europy - przypomniał Jad Waszem, zajmujący się upamiętnianiem ofiar Holokaustu i edukacją o tej zbrodni.

Z Jerozolimy Jerzy Adamiak (PAP)

adj/ szm/