Lubuskie / Po wypadku busa na A2 w szpitalach dziewięć osób
PAP
Adobe Stock
Po porannym wypadku na A2 w powiecie świebodzińskim w szpitalach znajduje się dziewięć osób. Stan pięciu jest określany jako ciężki. Wśród poszkodowanych czworo dzieci w wieku od 3 do 15 lat - przekazała w sobotę policja w Świebodzinie.
Busem, który uderzył w samochód służby drogowej na autostradzie A2 jechali obywatele Ukrainy. To kobiety z dziećmi. Dziewięć rannych osób trafiło do kilku lubuskich szpitali. "Wśród rannych osób jest czworo dzieci w wieku od 3 do 15 lat" – powiedział PAP asp. Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie.
Stan pięciu osób jest określany jako ciężki. Trzyletnie dziecko było operowane.
Do wypadku doszło w sobotę nad ranem na autostradzie A2 w powiecie świebodzińskim, gdzie bus uderzył w samochód służby drogowej. Kierujący busem jechał z Ukrainy do Berlina. "Na zwężeniu uderzył w samochód służby drogowej" – powiedział asp. Ruciński.
Na miejscu wypadku były obecne zastępy straży pożarnej, karetki pogotowia ratunkowego oraz świebodzińska policja.
Trasa po wypadku jest już przejezdna, choć w tym miejscu trwa remont i droga jest zwężona do jednego pasa ruchu. (PAP)
Śląskie/ Zginął 18-letni motocyklista; policja ogłosiła „czarny alert drogowy”
PAP
Adobe Stock
18-letni motocyklista zginął w środę po południu na ul. Wiejskiej w Czeladzi (Śląskie). Policja w związku z jego śmiercią ogłosiła „czarny alert drogowy”. Podała równocześnie, że w woj. śląskim wzrasta liczba wypadków z udziałem motocyklistów i użytkowników lżejszych jednośladów.
Jak zapobiegać samobójstwom? – po debacie u arcybiskupa Galbasa
2025-10-04 15:31
Milena Kindziuk
Red
Kiedy przekroczyłam próg Domu Arcybiskupów Warszawskich, czułam, że to nie będzie spotkanie, które można „odbębnić” i wrócić do codzienności. Tytuł – „Nie pozwólmy znikać bez słowa” – brzmiał boleśnie, zwłaszcza w świetle statystyk, o których mówił później abp Adrian Galbas: prawie pięć tysięcy samobójstw w Polsce w ubiegłym roku. Prawie pięć tysięcy ludzkich dramatów. Prawie pięć tysięcy rodzin, w których rany nie zabliźnią się już nigdy. Liczba to przerażająca, ale jeszcze bardziej poruszająca jest cisza, która po nich zostaje. Cisza, w której brzmi echo ich samotności.