Główne uroczystości jubileuszowe w parafii, której dzieje związane są z rodem Firlejów, odbyły się w ostatnią niedzielę października. Mszy św. dziękczynnej za 400 lat kościoła przewodniczył abp Stanisław Budzik. - Gromadzimy się w domu zbudowanym ludzką ręką ku chwale Boga. Dziękujemy za tak piękną świątynię; jest ona dziełem naszych przodków, którego blask przypomina o świętości Boga - mówił abp Stanisław Budzik. Dziękując kapłanom i świeckim za troskę o dom Boży, za „budowanie na wartościach i kulturze zakorzenionej w wierze”, Metropolita apelował do zgromadzonych, by wciąż troszczyli się o „świątynię ducha”. - Naszym powołaniem jest świętość. Kościół to budowla z żywych kamieni, której fundamentem jest Chrystus, a spoiwem miłość i jedność. Jeśli nadal będziecie budować swoją przyszłość na Chrystusie i Ewangelii, zwyciężycie - zapewniał.
Reklama
Ks. Józef Chorębała, proboszcz i dziekan dekanatu czemiernickiego, z wielkim wzruszeniem mówił o przeżywanych uroczystościach. - Stajemy dziś w miejscu uświęconym modlitwą pokoleń, aby dziękować Bogu za 400 lat naszej świątyni. Nie sądziłem, że dane mi będzie przeżywać taki jubileusz i to jeszcze u progu Roku Wiary. I kościół, i czas jubileuszu to wieki dar Boga dla całej parafii - podkreślał. Do uroczystości wspólnota parafialna przygotowywała się bardzo długo. Mieszkańcy wszystkich miejscowości należących do parafii licznie uczestniczyli w misjach, które stały się czasem pogłębienia wiary i moralnej odnowy rodzin. Dorośli, młodzież i dzieci - wszystkie stany zawierzyły swoje sprawy Sercu Jezusowemu, a pamiątką wyjątkowych rekolekcji i jubileuszu stała się figura Jezusa, ustawiona przy kościele. - Czemierniki to rozmodlona parafia. Spośród 5 tysięcy wiernych wiele osób należy do róż różańcowych, a od 7 lat kilkaset osób tworzy wspólnotę Serca Jezusowego. Dobre owoce wydają również nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca, modlitwa w intencji powołań kapłańskich i zakonnych, spotkania dzieci i młodzieży, czy chóru parafialnego - wyliczał Ksiądz Proboszcz. - Kościół jest naszym domem, wzniesionym przez przodków, a wiara jest dla nas jak chleb, bez którego nie można żyć. Nasza modlitwa, nasza troska o dom Boży, ten z kamieni, ale i ten z naszych serc, jest dla nas sprawą zupełnie oczywistą i najważniejszą - podkreślali parafianie. - Jesteśmy wdzięczni Bogu za tę wielką łaskę, że dał nam przeżywać tak piękny jubileusz. Dołożymy starań, żeby tego wszystkiego nie zmarnować - zapewniali.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kościół w Czemiernikach jest darem rodu Firlejów, który związał się z miejscowością i parafią od 1509 r. na blisko 200 lat. Jako pierwszy Czemiernikami zarządzał Mikołaj, wielki mąż stanu i człowiek oddany sprawom Bożym. Za jego czasów miejscowość i parafia przeżywały prawdziwy rozkwit. Niestety, w niedalekiej przyszłości jego potomkowie, którzy przeszli na kalwinizm, doprowadzili do zniszczenia i profanacji drewnianej świątyni. Parafia przeżywała trudne czasy, kiedy 40 lat była pozbawiona obecności kapłanów. Gdy pod koniec XV wieku Firlejowie powrócili na łono Kościoła, w duchu ekspiacji postanowili wznieść nową, murowaną świątynię. Kamień węgielny pod budowę kościoła, wznoszonego z fundacji Henryka Firleja, wmurował w 1603 r. biskup krakowski Bernard Maciejowski. Po latach budowy konsekracji kościoła dokonał sam fundator już jako prymas Polski i arcybiskup gnieźnieński.
Nowa świątynia, jak i równocześnie z nią budowany pałac, na wieki pozostały świadectwem zarówno wrażliwości na piękno, jak i hojności fundatorów. Jednonawowy kościół z parą bocznych kaplic i półkolistym prezbiterium wciąż zachwyca. Chociaż w ciągu wieków dokonywano w nim wielu zmian, związanych m.in. z renowacjami po pożarach, wciąż można odnaleźć ślady majestatycznej przeszłości. Zdobne portale z herbami rodowymi, czy stiukowe sztukaterie podziwiane na sklepieniu prezbiterium, a pochodzące z początków XVII wieku, czynią z kościoła zabytek wysokiej klasy. Otoczony staranną troską dawnych i obecnych parafian, wciąż jest uprzywilejowanym miejscem spotkania człowieka z Bogiem. Z kart historii warto przywołać nazwiska przynajmniej dwóch proboszczów. W drugiej połowie XIX wieku ks. Karol Mleczek przeprowadził rozbudowę i gruntowany remont kościoła, a niemal sto lat później ks. Jan Poddębniak kontynuował to wielkie dzieło. Nie sposób nie wspomnieć również o zasługach obecnego proboszcza ks. Józefa Chorębały, który z Czemiernikami związany jest od 37 lat. Wespół z parafianami, którzy znani są z pobożności i ofiarności, przeprowadził wiele prac w świątyni, zachowując jej piękno, ale i przystosowując ją do wymagań posoborowej liturgii.