Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź: końcowy etap IV Synodu Archidiecezji Łódzkiej

Ks. Paweł Kłys

Rozpoczął się końcowy etap IV Synodu Archidiecezji Łódzkiej. W sobotę w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi odbyła się listopadowa sesja synodalna, której celem była dyskusja nad dokumentem końcowym Synodu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po modlitwie brewiarzowej rozpoczynającej spotkanie synodalne głos zabrał metropolita łódzki, który przypomniał harmonogram trwających od czterech lat prac synodalnych oraz trudności związane z pandemią covid19, czy strajkiem kobiet, który spowodował – jak zauważył abp Ryś – lawinę apostazji oraz odpływu młodych z lekcji religii.

- Ilu ludzi w naszych wspólnotach kościelnych jest i czuje się traktowanych podmiotowo. Sami są otwarci, by się zaangażować, by podjąć w Kościele odpowiedzialność, ale czy doświadczają otwarcia na ich zaangażowanie? To jest istotna wartość Kościoła. Jeśli idziemy za tym, co w Duchu Świętym proponuje nam Ojciec Święty, to rozumiemy co Duch podpowiada Kościołowi. Kościół nie zbiera się na synod, ale jest synodalny. To są zmiany, które przechodzimy przez te 4 lata. Pan Bóg zmienił nam widzenie tego, czym ostatecznie jest synod. Tak czytam te ostatnie lata i ufam, że to są jakieś znaki czasu, które Pan Bóg nam pozwala wspólnie przeżywać – podkreślił łódzki metropolita.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wskazał również na wnioski na dalszą wspólną pracę: „uczestniczymy w synodzie, który nazwany został pastoralnym, tzn., że pytamy się o misję naszego Kościoła, Kościoła który jest w Łodzi. Jeśli obchodzi nas misja, to porządkujemy te refleksie, to patrzymy na ludzi, do których jesteśmy posłani. Często dziś pojawiają się stwierdzenia - jak wrócić do czasu sprzed pandemii? Nie może być gorszego pytania. Ono koncentruje nas na sobie, ale i uważa czas sprzed pandemii za idealny. Zarówno jedno jak i drugie twierdzenie jest nie prawdziwe”.

Hierarcha zaproponował cztery punkty do refleksji:

1. Kim jest człowiek, do którego Pan nas posyła? „W ostatnim czasie mówiliśmy o tym w czasie czterech lat stosunkowo najmniej. Chcemy zobaczyć człowieka, który jest nam bliski – tzn. człowieka, którego możemy spotkać, interesują nas ludzie, którzy żyją obok nas. Chcemy spojrzeć na nich pozytywnie bo to będzie miejscem spotkania z nimi” - wskazał abp Ryś.

Reklama

2. Jakim my jesteśmy Kościołem? Na ile i jacy my jesteśmy i na ile to, co robimy mogłoby być miejscem spotkania z innymi ludźmi?

3. Jak możemy ewangelizować w Kościele - głosić Chrystusa tam, gdzie jesteśmy?

4. Zebranie postulatów i inicjatyw z czterech lat spotkań synodalnych: „Od najbardziej szerokich inicjatyw do najwęższych, tak aby były one pewną propozycją do dalszych prac”.

Metropolita łódzki zapowiedział, że po zakończeniu Synodu Diecezjalnego rozpocznie się aplikowanie wytycznych synodalnych dla konkretnej wspólnoty parafialnej – tzw. synody parafialne.

Po wystąpieniu abp. Rysia głos zabrała prof. Kaja Kaźmierska, która jest autorką tekstu dotyczącego człowieka, do którego ludzie tworzący Kościół są posłani. Autorka zwróciła uwagę na to, że ten tekst jest pozytywny, choć pojawia się pytanie – co ja definiuję jako pozytywne, a co ktoś definiuje jako pozytywne. „Pozytywnie Pan Jezus patrzył na człowieka, ale i inni – np. Korczak – dostrzegając w drugim dobro” – zauważyła.

- Pierwszą trudnością, jaką napotykamy, jest wizja Kościoła w świecie. Nie ma co się obrażać na to, jaka jest wizja Kościoła, ale trzeba nam się z nią zmierzyć. Mamy doświadczenie życia w gwałtownych zmianach – w zmianie epoki. Musimy mieć świadomość, że społeczeństwo jest procesem, ale to czego doświadczamy jest efektem długotrwałych procesów. Jest to konsekwencja tego, skąd przybywamy i dokąd idziemy – dodaje prelegentka.

Zwróciła uwagę na fakt, że żyjemy w epoce paradoksów – antytez, które musimy jakoś ze sobą godzić: indywidualizmu i konformizmu. „Mamy być indywidualistami, ale jednak musimy się podporządkować pewnym modom, by być zaakceptowanymi. Dostęp do wiedzy – wydaje się, że wiemy wszystko, a tak naprawdę nie wiemy, że nie wiemy. Mamy jakąś wiedzę, ale nie koniecznie to, co powinniśmy wiedzieć” – tłumaczy prof. Kaźmierska.

Reklama

Tekst dzieli się na Łódź – wielkie miasto i to, co się dzieje po za miastem. Łódź ucieleśnia trwające przemiany, które obecne są w świecie. Istnieje wielka różnica pomiędzy miastem, a mieszkańcami małych miejscowości i wsi. To, z czym boryka się Kościół, widać w Łodzi, ale jeszcze nie do końca widać w małych miejscowościach i wsiach – zauważa autorka tekstu.

Po dwóch wystąpieniach nastąpiła dyskusja uczestników synodu na temat dokumentu.

Dostępny jest on tu: https://synodlodz.pl/app/uploads/2022/10/Dokument-ko%C5%84cowy-cz.-I-%C5%9Awiat-do-kt%C3%B3rego-jeste%C5%9Bmy-powo%C5%82ani.pdf

Podziel się:

Oceń:

2022-11-05 14:43

Wybrane dla Ciebie

„Od Mokrej do Monte Cassino” – wernisaż nowej historycznej wystawy na Jasnej Górze

2024-04-18 20:51

BPJG

„Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich” - to temat najnowszej wystawy przygotowanej na Jasnej Górze, której wernisaż odbędzie się już jutro, 19 kwietnia. Na wystawie znajdą się także szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 pochodzące ze zbiorów Jasnej Góry, które dotąd nie były prezentowane. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha.

Więcej ...

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją nieśmiertelnością

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 6, 52-59.

Więcej ...

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11
Ks. Tomas Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza

Kościół

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza