Reklama

Włochy

Dom Polski w Rzymie ma 40 lat

Włodzimierz Rędzioch

W Rzymie obchodzono rocznicę poświęcenia Domu, który nosi imię Jana Pawła II.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Oddajemy Bogu ten Dom, ażeby służył ludziom, żeby służył narodowi, żeby służył pokoleniu naszemu i przyszłym. W tych właśnie wymiarach, spełniając tak ściśle określone zadania, jest bardzo potrzebne temu Domowi błogosławieństwo Boże, ażeby te zadania mógł spełniać, ażeby sprawom duchowym Polaków z Ojczyzny i spoza Ojczyzny mógł służyć, dobrze służyć, skutecznie służyć”. Słowa te wypowiedział Jan Paweł II podczas uroczystości przekazania i pobłogosławienia Domu Polskiego przy via Cassia 1200 w Rzymie, który był darem Polonii, Polaków z kraju i przyjaciół Polski. Od tamtych historycznych momentów minęło 40 lat. I właśnie z okazji tej rocznicy poświęcenia Papieża Domu, który nosi jego imię, 7 listopada, o godz. 10,00 w domowej kaplicy odprawiono uroczystą Mszę św. pod przewodnictwem kard. Stanisława Ryłko, przewodniczącego Rady Administracyjnej Fundacji Jana Pawła II. Koncelebrowali dyrektor Domu, ks. Łukasz Kotarba, administrator Fundacji Jana Pawła II, o. Krzysztof Wieliczko, wicedyrektor Domu Jana Pawła II w Lublinie ks. Robert Ptak. Celebrację Eucharystyczną zaszczycił swą obecnością Ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej Janusz Kotański.

Kościół i hospicjum kard. Hozjusza

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Polacy od wieków pielgrzymowali do grobu św. Piotra. W czasie Roku Świętego 1575 kard. Stanisław Hozjusz postanowił zaopiekować się polskimi pielgrzymami w Rzymie – dzięki jego zabiegom Papież Grzegorz XIII podarował wspólnocie polskiej kościół, do którego dobudowano następne budynki. W ten sposób w 1578 r. zaczęła się historia polskiego kościoła i hospicjum św. Stanisława. Dzieje hospicjum odzwierciedlały trudną historię naszego narodu. W czasie rozbiorów kościół i hospicjum przeszły w ręce rosyjskie – Polacy odzyskali je w 1920 r.

Ruch pielgrzymkowy Polaków w Rzymie ożywił się dopiero w drugiej połowie XX w. – tysiące pielgrzymów z polskiej emigracji przebywało tutaj w 1966 r. z okazji obchodów tysiąclecia chrztu Polski. Wielu pielgrzymów przyjechało na beatyfikację ojca Maksymiliana Kolbego w 1971 r, a następnie na Rok Święty 1975. Ale całkiem nową kartę pielgrzymowania Polaków do Wiecznego Miasta otworzył wybór kard. Karola Wojtyły na Papieża.

Reklama

„Serce Sercu” - „Corda Cordi”

Po wojnie hospicjum św. Stanisława było w ruinie, a duszpasterstwo emigracji polskiej mogło działać jedynie w domu parafialnym. Dlatego głównym problemem było zorganizowanie zakwaterowania dla polskich pielgrzymów przybywających na Rok Święty 1975. Powołano wówczas do życia Komitet przygotowawczy obchodów Roku Świętego na czele z bpem Władysławem Rubinem, któremu pomagali bp Szczepan Wesoły i o. Kazimierz Przydatek oraz siostry: s. Zofia – franciszkanka, s. Benedykta – nazaretanka, s. Romana - zmartwychwstanka i siostry sercanki. Następnie do tej grupy dołączył ks. Ksawery Sokołowski, który od 1978 r. zajął się administracją. Ze względu na brak funduszy, na początku działał jedynie mały punkt informacyjny przy kościele św. Stanisława. Następnie Polaków zaproszono do pracy w tworzącym się w Watykanie międzynarodowym biurze dla pielgrzymów „Peregrinatio ad Petri Sedem” z siedzibą przy placu Piusa XII, tuż obok Bazyliki św. Piotra - biuro to stało się punktem odniesienia dla wszystkich Polaków przybywających do Rzymu.

Tradycyjna działalność prowadzona duszpasterska zmieniła swój profil koncentrując się na ewangelizacji polskich turystów. Jak podkreślał o. Przydatek osoby pracujące w ośrodku starały się przemienić każdego turystę w pielgrzyma według zasady: „Przez życzliwą służbę bliźnim wszystkich pociągać do Chrystusa”. Syntezą tej zasady stała się myśl przewodnia Ośrodka „Serca ludzkie - Bożemu sercu”, lub w skrócie „serca – sercu”, a po łacinie „corda cordi” – w ten sposób powstała nazwa Ośrodka dla Pielgrzymów.

Reklama

Ośrodek oferował pielgrzymom zakwaterowanie przede wszystkim na kempingach. Dzięki zabiegom o. Przydatka Polakom dano do dyspozycji duże namioty oraz domki kempingowe. Warto dodać, że liczba osób poszukujących najtańszego zakwaterowania sięgała nawet 400 osób w tygodniu. Ośrodek zapewniał nie tylko nocleg ale także opiekę duchową nad pielgrzymami - na kempingach odprawiane były Msze św., wyświetlane filmy religijne, była też okazja do spowiedzi i rozmowy z kapłanem. Czasami trzeba było zapewnić pielgrzymom pomoc lekarską. Prymas Wyszyński, dostrzegając pożyteczność pracy Ośrodka, listem z dnia 26 lipca 1977 r. zachęcał do kontynuacji jego duszpasterskiej pracy na rzecz turystów rozpoczętej w Roku Świętym.

Rzymski dom Polaków

W czasie jednej z pierwszych audiencji Jana Pawła II dla Polaków Papież powiedział: „Ufam, że pielgrzymi z Polski będą się również pojawiać w czasie tych zbiorowych audiencji, co środę, że teraz kiedy macie polskiego Papieża łatwiej wam będzie postarać się o to, ażeby przekroczyć granicę z Polski do Rzymu i bywać tutaj, bo przecież nie możecie mnie zostawić samego!” A Polacy nie chcieli zostawić Papieża samego i, gdy tylko mogli, masowo przyjeżdżali do Rzymu. W tej sytuacji nie można było się ograniczyć do noclegów na kempingach. Zaczęły się więc poszukiwania domu dla pielgrzymów. Papież żywo interesował się sprawą i czasami pytał o. Przydatka, czy już udało się znaleźć odpowiedni dom.

Równocześnie ruszyła wśród Polonii wielka zbiórka pieniędzy na zakup budynku. Tak wspominał tę światową mobilizację Polaków kard. Władysław Rubin: „Przed dwoma laty (w 1979 r. – przyp. W.R.) obradowała w Rzymie rada koordynacyjna Polonii, która stąd wystosowała apel do Polaków na świecie, wzywający do zbiórki celem powołania do życia dzieła Domu im. Jana Pawła II. Polonia świata, przyjaciele Polski i rodacy z kraju z wielką ofiarnością odpowiedzieli na to wezwanie, które poszło w świat. Tysiące i tysiące ofiar, od bardzo znacznych aż po wdowie grosze, złożyły się na pokaźną sumę, za którą został nabyty dom. W wyjątkowo krótkim czasie zamierzone dzieło zostało zrealizowane”.

Reklama

W pierwszych latach pontyfikatu Jana Pawła II polscy pielgrzymi byli goszczeni w domu położonym tuż przy Watykanie - Ośrodek „Corda Cordi” wynajął od salwatorianów jedno skrzydło ich budynku, które mieściło się przy ulicy Borgo Pio (chociaż wejście znajdowało się przy ulicy via Pfeiffer). Jednocześnie cały czas trwały poszukiwania nieruchomości do kupienia. Nie udało się znaleźć odpowiedniego gmachu w centrum miasta, ale trafiła się okazja nabycia dużej posiadłości przy słynnej drodze konsularnej via Cassia, pod numerem 1200, tuż za obwodnicą miejską. Właścicielki nieruchomości, francuskie siostry Najświętszych Serc Jezusa i Maryi, wiedząc komu ją sprzedają, zaproponowały bardzo dobrą cenę – to również zadecydowało, że postanowiono zakupić tę nowoczesny wówczas dom otoczony pięknym parkiem z drugim mniejszym budynkiem, który znajdował się na terenie posiadłości.

Papieżowi bardzo zależało na tym, by w Rzymie powstał ośrodek, który mógłby zająć się nie tylko pielgrzymami ale także upowszechnianiem polskiej kultury. Dlatego przyszły Dom Polski miał spełniać nie tylko rolę hotelu ale także miał być siedzibą Instytutu Kultury. Na życzenie Ojca Świętego organizację Instytutu Kultury przy Domu Polskim powierzono prof. Stanisławowi Grygielowi, który wraz z rodziną zamieszkał przy via Cassia. Administracją zajmował się ks. Sokołowski, duszpasterstwem o. Przydatek, a pieczę nad domem miały siostry sercanki i bracia sercanie.

Podziel się cytatem

Reklama

Polonia przekazuje Dom Papieżowi – polskie święto w Rzymie

Reklama

Trwające trzy dni uroczystości przekazania Domu i jego poświęcenie stały się wielkim zgromadzeniem i świętem Polonii oraz przyjaciół Polski. Do Rzymu przyjechali delegaci polonijnych komitetów z całego świata. 6 listopada prymas Glemp odprawił Mszę św. na Monte Cassino a wieczorem w rzymskim hotelu „Ergife” miała miejsce akademia, podczas której przemówili: kard. Rubin, o. Przydatek (przypomniał historię Domu) oraz prof. Grygiel (wygłosił wywiad zatytułowany „Naród i kultura”). Na drugą część akademii złożył się program artystyczny. Dzień 7 listopada również rozpoczęto Mszą św., którą w Bazylice św. Piotra celebrował kard. Rubin; koncelebrowali bp E. Materski, ordynariusz sandomierski, bp. Joseph Maguire, biskup Springfield (USA) oraz ponad 80 księży. Po Eucharystii miała miejsce papieska audiencja w Auli Pawła VI, podczas której wręczono Janowi Pawłowi szczególny dar – symboliczne klucze do Domu Polskiego. Przemówienia wygłosili Prymas Glemp, kongresman Klemens Zabłocki i Ojciec Święty. Tego samego dnia wieczorem odbył się pokaz filmu Krzysztofa Zanussiego „Z dalekiego kraju - Jan Paweł II”.

Reklama

W niedzielę rano, 8 listopada Mszę św. w Bazylice Matki Bożej na Zatybrzu odprawił kard. Franciszek Macharski, po czym wszyscy wzięli udział w modlitwie Anioł Pański z Papieżem na placu św. Piotra. Punktem kulminacyjnym uroczystości była wieczorna wizyta Jana Pawła II w Domu przy via Cassia. Papież przyjechał o godz. 19,15 – najpierw odsłonił tablicę z nazwiskami fundatorów, po czym przeszedł do kaplicy, która była szczelnie wypełniona gośćmi z całego świata, wśród których byli rektorzy polskich misji. Powitał go kard. Rubin, po czym Ojciec Święty odmówił przygotowaną na tę okazję modlitwę i wygłosił przemówienie.

Reklama

Ostatni dzień obchodów rzymskich zakończył się zwiedzaniem wystawy fotograficznej o papieskich podróżach, po czym Papież spotykał się z poszczególnymi grupami gości.

Należy dodać, że wraz z zakupem Domu została powołana do życia watykańska Fundacja Jana Pawła II (16 października 1981 r.). Papież chciał, aby Fundacja nosząca jego imię miała szersze pole działania i służyła jako „pomost” między narodem polskim a Stolicą Apostolską i by wzmocniła obecność polskiej kultury chrześcijańskiej w Wiecznym Mieście.

Od tamtych historycznych dla Polaków uroczystości minęło 40 lat, a Dom Polski w Rzymie - tak jak tego życzył sobie Jan Paweł II - ciągle służy ludziom, narodowi i nowym już pokoleniom.

Podziel się:

Oceń:

+2 0
2021-11-15 08:02

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Rzym: pieniądze z Fontanny Trevi nadal będą przekazywane Caritas

pc dazero/pixabay.com

Powołując się na informacje Rady Miejskiej Rzymu dziennik „Il Messaggero” poinformował, że odpowiednia umowa została sformalizowana na najbliższe dwa lata.

Więcej ...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia postępowania w sprawie ks. Michała O.

2024-03-28 19:21

Red.

Niepokoją nas doniesienia płynące od pełnomocnika ks. Michała, mecenasa Krzysztofa Wąsowskiego, dotyczące sposobu prowadzenia postępowania - piszą księża sercanie w opublikowanym dziś komunikacie. To reakcja zgromadzenia na działania prokuratury związku z postępowaniem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Dementują pogłoski, jakoby ich współbrata zatrzymano w niejasnych okolicznościach w hotelu. Wzywają do modlitwy za wszystkich, których dotknęła ta sytuacja.

Więcej ...

Zatęsknij za Eucharystią

2024-03-28 23:37
Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył bp Maciej Małyga

Marzena Cyfert

Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył bp Maciej Małyga

Tęsknimy za różnymi rzeczami (…) Czy jednak kiedyś tęskniłem za przyjęciem Komunii świętej? To jest chleb pielgrzymów przez świat do królestwa nie z tego świata – mówił bp Maciej Małyga w katedrze wrocławskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Wiadomości

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia...

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Wiara

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Wiara

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Kościół

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...