Reklama

Modlitwa

Modlitwa uczy nadziei

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najgłębszym źródłem naszej nadziei jest modlitwa. Jeśli ogarnia nas zniechęcenie i zwątpienie, jeśli wkrada się w nasze życie pesymizm i poczucie samotności, musimy wejść do szkoły nadziei, która zaczyna się od modlitwy. Modlitwa jednak nie jest magicznym miejscem udzielania się nadziei, ale jest szkołą nadziei i tylko tym przyniesie pełną ufność, którzy chcą ją traktować jako istotne miejsce uczenia się nadziei. Jak każda szkoła, również modlitwa wymaga więc naszej pracy i pełnego zaangażowania.

Świadomość, że Bóg nas słucha, już buduje nadzieję

W największych kryzysach życia i biedach czujemy się jak wołający na pustyni. Kiedy ogarnia nas samotność i zaczyna nam się wydawać, że już nikt nas nie słucha, że nie liczymy się już dla nikogo i znikąd nie możemy oczekiwać pomocy, nasza modlitwa nagle przypomina nam rzecz najistotniejszą: słucha mnie Bóg, On może mi pomóc, On nie zostawia mnie w mojej samotności. Jeśli jestem człowiekiem modlitwy i traktuję modlitwę jako prawdziwą rozmowę z Bogiem, to nigdy nie jestem samotny. To przeświadczenie daje mi ogromną nadzieję i pozwala wydobyć się z największych głębokości. Nie wolno mi więc zapomnieć o modlitwie, zwłaszcza gdy ogarniają mnie czarne myśli i wokół mnie gromadzą się czarne chmury. Jeśli w takich okolicznościach zwrócę się do Boga, modlitwa stanie się źródłem nadziei, a ja sam będę jej świadkiem.

Wylać ocet, aby przyjąć miód

Św. Augustyn nazywa modlitwę ćwiczeniem pragnienia. Od moich pragnień zależy moja nadzieja. Jeśli pragnę rzeczy złych, jeśli noszę w swoim sercu złość i gniew, jeśli ograniczam moje pragnienia do rzeczy tego świata – nigdy nie osiągnę pełnego szczęścia, a moje fałszywe pragnienia sprawią, że ulegnę fałszywej nadziei. Dlatego pierwszą pracą na modlitwie będzie moja przemiana serca. Augustyn pisze, że muszę ze swojego serca usunąć ocet, aby zmieścić w nim miód. Ocet w moim sercu kurczy je i zajmuje nieustannym narzekaniem, ocenianiem innych, zazdrością i złością. Takie serce pełne octu zawsze wprowadzi mnie w świat beznadziejności. Jeśli w moim sercu jest ocet, wszystko w życiu staje się skurczone i kwaśnie, wszystko zaczyna mi się wydawać beznadziejne i tak samo beznadziejni zaczynają wydawać mi się ludzie. Stąd aby uzdrowić nadzieję, muszę na swojej modlitwie usunąć ocet, a wtedy Bóg wprowadzi w to miejsce miód swojej łaski. Miód w sercu daje mi inne patrzenie na świat i ludzi. Na modlitwie musi się więc dokonać moje wewnętrzne oczyszczenie, które uczyni mnie otwartym na Boga i na ludzi. „W modlitwie człowiek powinien uczyć się, o co prawdziwie powinien prosić Boga – co jest godne Boga. Musi uczyć się, że nie można modlić się przeciw drugiemu. Musi uczyć się, że nie można prosić o rzeczy powierzchowne i wygody, których pragnie w danym momencie – ulegając małej, fałszywej nadziei, która odwodzi go od Boga”. Wstępnym warunkiem modlitewnej szkoły nadziei jest więc przemiana własnych pragnień i szczere spojrzenie na siebie, aby wyrzucić z siebie wszelki ocet, bo tylko wtedy wkracza w nasze serce Bóg, który przynosi nadzieję.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Andrzej Duda: wierzę, że modlitwa o pokój może ten pokój przynieść

Prezydent.pl

Wierzę głęboko, że modlitwa o pokój rzeczywiście przynosi taki pokój, który będzie trwały i będzie gwarantował możliwość spokojnego życia przez następne dziesięciolecia nam oraz przyszłym pokoleniom - powiedział prezydent Andrzej Duda w środę w Pałacu Prezydenckim na noworocznym spotkaniu z przedstawicielami kościołów i związków wyznaniowych oraz mniejszości narodowych i etnicznych obecnych w Polsce.

Więcej ...

Papież do premiera Izraela: najwyższą cenę płacą w tej wojnie dzieci, osoby starsze i chore

2025-07-18 15:04

Vatican Media

Benjamin Netanyahu zadzwonił dziś rano do Leona XIV, dzień po izraelskim ataku na parafię Świętej Rodziny w Gazie. Papież ponownie wyraził swoją troskę w związku z „dramatyczną sytuacją humanitarną” w Strefie Gazy, a także podkreślił pilną potrzebę ochrony miejsc kultu oraz wszystkich mieszkańców Palestyny i Izraela.

Więcej ...

Rząd „zrzuca sukienki” z ręką na ambonie

2025-07-19 09:51
Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

W demokratycznym państwie prawa obowiązuje zasada: wolność słowa dla wszystkich. Nie tylko dla polityków, dziennikarzy czy celebrytów, ale również — a może przede wszystkim — dla tych, których głos formuje sumienia i buduje duchowe kręgosłupy narodu. Dlatego działania obecnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które przesłało do Watykanu notę formalną potępiającą kazania dwóch emerytowanych biskupów — Wiesława Meringa i Antoniego Długosza — budzą poważny niepokój. To nie tylko ingerencja w niezależność Kościoła, ale także jawna próba zastraszenia duchowieństwa i naruszenia podstawowych wolności obywatelskich.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Krzysztofa

Wiara

Nowenna do św. Krzysztofa

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Wiara

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Dobrowolnie poszli na pewną śmierć. Bł. Achilles...

Święci i błogosławieni

Dobrowolnie poszli na pewną śmierć. Bł. Achilles...

Wiara prowadzi człowieka przez życie

Wiara

Wiara prowadzi człowieka przez życie

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Wiara

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Kościół

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat

Kościół

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat